Autor Wiadomość
wladek
PostWysłany: Wto 8:37, 21 Paź 2014    Temat postu:

-
Dwa działania

http://kobulchess.com/en/problems/originals/105-kobulchess-originals-may-2012.html

Mamy zatem dwa działania, które wykonywane systematycznie budują charakter, a wraz z nim cnoty: codzienna rezygnacja z odrobiny wygody (luksusu) oraz/lub (pozostawiam to rodzicielskiej roztropności) zachęcanie do pokonania pewnego trudu, wykonania dodatkowej pracy, która wzmocni wolę.

1. Rezygnacja z wygód
Przykłady braku wygód (do wyboru) w ciągu dnia:

jazda autobusem, a nie samochodem do szkoły,
rezygnacja z telewizora lub ograniczenie oglądania,
używanie starszego, niemodnego modelu “komórki” (po rodzicach),
czasowo bądź stała rezygnacja z gadżetów technologicznych typu odtwarzacz mp3 (starsza młodzież),
korzystanie z komputera w określonych godzinach,
wcześniejsze wstawanie (pobudka).
To tylko kilka propozycji, jak widać nie jest to radykalny program, ale i tak w moim przekonaniu może on być skuteczny. Zastosowane ograniczenia oraz rezygnacje są dla wielu dzieci okazją do wzmocnienia charakteru. Na początku mogą być wymuszone, ale docelowo powinny być wewnętrznie zaakceptowane przez młodego człowieka.

2. Podjęcie trudu, dodatkowego zadania
Przykłady:

dłuższe, niż zwykle odrabianie lekcji,
wykonanie pracy w domu, która standardowo nie należy do dziecka.
Zakładam, że dziecko ma jakieś obowiązki, jeśli zaś nie ma, to musimy zachęcać je do spełniania tych podstawowych.

Podjęcie tych dwóch działań wcześniej czy później doprowadzi do wzmocnienia charakteru i zapobiegnie powstaniu wady rozpieszczenia, ewentualnie wyleczy z niej (gdy już się pojawiła). Rzecz w tym, żeby te działania były systematyczne i roztropnie podejmowane, czyli dostosowane do psychiki konkretnego dziecka.


http://www.edukacja-klasyczna.pl/rozpieszczone-dziecko

http://www.worldjuniorchess2014.com/live_broadcasting_round11.php
Filipowicz -- India 2014
-
Matowanie na diagramie --- dla 7-latkow!

Autor : Samuel Loyd
---------------------

Diagram --1
Mat w 2 posunieciach -- #2

Rozwiązanie

1. Ge5! --- tempo
1. ... Kg1 ---- 2. Sh3 - mat --- Diagram - 2
1. ... Ke1---- 2. Wxe2 --- mat
1. ... Kg3 --- 2. Sd3 - mat ---- Diagram - 3
1. ... Kxe3 - 2. Wxe2 - mat --- diagram - 4

---
2_3
diagram --- 2
---- 1. Ge5! - Kg1 - 2. Sh3 - mat ---- ---- 1. Ge5! - Kg3 - 2. Sd3 - mat!


---- siatka matowa --- 2. Wxe2 - mat


--- Diagram --- 4
1. Ge5 - Kxe3 - 2. Wxe2 - mat

Obrazki -- reklamuja i propaguja Szachy w Polskich Szkolach.
Obrazki -- edukuja nauczycieli Szachow.
--
wladek
PostWysłany: Pon 23:54, 20 Paź 2014    Temat postu:

-
Czy szachy są czasochłonne?
Post przez --- rutra

Jedni lubią przesiadywać na portalach społecznościowych, inni grać w różnego rodzaju gry komputerowe, jeszcze inni lubią sobie poczytać forum, wyrazić swoją opinię na jakiś temat. Gdyby czas spędzony na forum przeznaczyć na trening być może byłyby lepsze efekty, ale ja już tyle razy się zniechęcałem do treningu (a teraz od jakiegoś czasu znowu zacząłem trenować), że forum w niczym mi nie przeszkadza. Co więcej uważam, że gdyby nie to forum wówczas 5 lat bym nie wytrzymał i rzuciłbym szachy. Tu mam jakąś taką dodatkową motywację. Cieszę się, że czasami kogoś moje wpisy zainteresują. Wiem, że czasem piszę bez sensu (wodolejstwo), często moje posty są trochę długie i zapewne większość nawet w 25% nie przeczyta tego co napisałem. Jednak kiedy gram w jakimś turnieju to później często napiszę coś na ten temat na forum, aby coś zostało, żeby nie było czegoś takiego, że zagrałem i za kilka miesięcy o wszystkim zapomnę. Fajnie tak czasem po latach poczytać swoje teksty, pośmiać się, spojrzeć na niektóre rzeczy z trochę innej perspektywy niż kilka lat temu.

Kiedyś założyłem bloga szachowego, ale nie chciało mi się tego bloga prowadzić. Jakoś tak wolę tu wrzucać swoje partie, pisać różnego rodzaju przemyślenia i jakoś mi to nie przeszkadza, że ktoś może się na mnie przygotować, najwyżej taka osoba wykaże moje błędy w debiucie, w którym gram. Na forum zarejestrowałem się w 2009 roku. Wcześniej byłem aktywnym użytkownikiem na forum szachista.com, jednak przeniosłem się tu, gdyż było tam kilku forumowiczów, którzy notorycznie obrażali inne osoby i w ogóle panowała tam niemiła atmosfera.

Dobra ma 24 godziny, ale ja tych wszystkich postów nie napisałem w miesiąc tylko w ciągu 5 lat. Trochę się tego uzbierało. Jeśli chodzi o szachy to uważam, że nie jestem uzależniony, od listopada 2013 do maja 2014 prawie w ogóle nie trenowałem a od stycznia do maja br. nie zagrałem w ani jednym turnieju. Właściwie już myślałem, że się wypaliłem, popadłem w rutynę, ale postanowiłem spróbować raz jeszcze. Obecnie korzystam póki mogę, póki jest czas, bo za kilka lat "niespodziewanie" pojawi się praca, rodzina, nowe obowiązki i tu rzeczywiście 24 godziny mogą nie wystarczyć.

A na co dzień studiuje, uczę się, trenuje bieganie, do niedawna chodziłem na kurs tańca, to wszystko da się pogodzić. Tak już mam, że gdy otwieram przeglądarkę internetową prawie zawsze otwieram kilka stron internetowych, które często odwiedzam i jedną z tych stron jest forum szachowe, aczkolwiek myślę, że kiedyś pisałem więcej, obecnie poza jakimiś podsumowaniami po turniejach w moim temacie prawie w ogóle nie piszę, chyba, że jakiś pojedynczy temat mnie zainteresuje.
II kategoria (1496/1528/1556)

Najbliższe planowane turnieje:
IV liga, Rzeszów (28.10), Rzeszów (7-11.11), Zabierzów
(22-23.11), Brzozów (6.12) Leżajsk (20.12), Cracovia (27.12-4.01)

rutra

--
wladek
PostWysłany: Pon 23:41, 20 Paź 2014    Temat postu: Czas na szachy

--
Czy szachy są czasochłonne?
Post przez -- GutsMuths

Czasami czytając wpisy niektórych forumowiczów, jak thinkerteacher, rutra, kolokwium itd. zastanawiam się nad jakością ich życia prywatnego. Mam na myśli czas spędzany na treningu szachowym, rozwiązywaniu zadań, pisaniu blogów, gry w turniejach szachowych, pisaniu na forum i ich moderowaniu...z własnego doświadczenia widze, że doba ma tylko 24 godziny i czasem mam wrażenie, że niektórzy forumowicze nie mają innych zajęć poza szachami...

P.S. Nie chodzi mi o piętnowanie czy też ośmieszanie niektórych forumowiczów (sam się do nich zaliczam), a jedynie o rady dotyczące efektywnego zarządzania czasem Smile
GutsMuths

---
Re:
Czy szachy są czasochłonne?
Post przez -- thinkerteacher

Rzeczywiście szachy bywają (zbyt) czasochłonne. Jednak jeśli ktoś nie widzi życia poza szachami to nie posiada życia prywatnego Razz Very Happy.

Jeśli chodzi o mnie, to:
1) mój trening szachowy ostatni raz był (poważniej) realizowany około 8-10 lat temu,
2) bloga pisywałem tylko wtedy, gdy miałem dużo czasu i nie miałem za dużo innych obowiązków (od co najmniej dwóch lat już praktycznie nic na nim nie pisuję - a przynajmniej nie tak często jak na początku)
3) zarywałem setki razy noce, aby pisywać różne artykuły czy wpisy na blogu (czasem na forum)
4) "poważne" (jakkolwiek to odczytywać) granie w turniejach szachowych w zasadzie zakończyłem około 5-8 (a może i nawet 10) lat temu
5) na forum nie zajmuję się moderowaniem już od kilku lat (a byłem jednym z modów jakieś 2-3 lata jeśli dobrze kojarzę)
6) zadania rozwiązuję głównie z matematyki i angielskiego, więc te szachowe to raczej wtedy jak ktoś mnie do tego zmusi (np. uczeń, który jest upierdliwy i chce znać odpowiedź)
7) u mnie doba od około 10 lat jest niemal zawsze za krótka: często poświęcam sen kosztem tego, aby "jeszcze coś zrobić"
Cool warto pamiętać, że są jeszcze osoby, które często (lub zbyt często) czytują (albo przeglądają) forum, ale nie produkują (tak dużo) spamu tak jak ja

Szczerze mówiąc, to nie wiem jak efektywnie zarządzać czasem
(chyba, że w partii szachowej), ale pewnie takie rady można znaleźć w dobrych książkach Wink Smile

PS. Rutra i kolokwium są uzależnieni od szachów, więc oni są już przypadkami nieuleczalnymi Razz.
Ja natomiast czasem tylko zerkam na forum i jak są sensowne
(dla mnie) tematy czy wypowiedzi to czytuję, a niekiedy nawet odpisuję.

Zapraszam na bloga dla amatorów szachowych: http://beginnerchessimprovement.blogspot.com
--

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group