SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum SZACHY Strona Główna
->
O Szachach
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Szachy
----------------
O Szachach
Polscy Problemiści
Konkursy
Problemistyka Szachowa
Puzzle
Turnieje szachowe na Śląsku
Szachy w Kraju
Szachy na Świecie
Linki
Wszystko oprócz szachów
----------------
Perpetuum Mobile
Chicago me Chicago
Pogaduchy
Humor
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
wladek
Wysłany: Śro 18:42, 12 Lut 2014
Temat postu:
-
Tylko dla kobiet!
Mrs. T. B. Rowland
Wesiey College Quarterly - 1889
-------------------
Diagram -- 1
Biale matuja w 2 posunieciu -- #2
--- ---
1. e4!
Rozwiązanie:
1. e4!
- grozi --
2. Wd5
- mat
1. ... Kd7 ---
2. Wd5
- mat --- diagram --
5
1. ... We8+ -
2. fxe8=S
- mat ---
diagram -- 4
1. ... We5 ---- 2. Wa6 - mat
1. ... Wxe4 --- 2. Sxe4 - mat
1. ... dxe3 e.p.-
2. Hd1
- mat --- diagram -- 2
1. ... fxe3 e.p.
2. Hxd4
- mat --- diagram -- 3
----
2_3
-- diagram -- 2
1. e4
- dxe3 e.p.-
2. Hd1
- mat ---- ---
1. e4
- fxe3 -
2. Hxd4
- mat
--
4_5
Diagram -- 4
1. e4
- - We8+ -
2. fxe8=S
- mat --- ---- 1. e4 - Kd7 -
2. Wd5
- mat
Dwa bicia w przelocie
1. ... dxe3
- oraz -
1. ... fxe3
-- Promocja Skoczka -
2. fxe8=S - mat
W wariancie 1. e4 - Kd7 -
2. Wd5
- mat -- mamy wiazanie Wiezy
_e6
Takie zadanie ulozone przez kobiete --
125 lat temu!
--
wladek
Wysłany: Śro 17:49, 12 Lut 2014
Temat postu:
-
Tylko dla kobiet!
Mrs. T. B. Rowland
Wesiey College Quarterly - 1889
-------------------
Diagram -- 1
Biale matuja w 2 posunieciu -- #2
--- ---
1. e4!
Rozwiązanie:
1. e4!
- grozi --
2. Wd5
- mat
1. ... Kd7 --- 2. Wd5 - mat
1. ... We8+ -
2. fxe8=S
- mat -- maly
diagram - 4
1. ... We5 ---- 2. Wa6 - mat
1. ... Wxe4 --- 2. Sxe4 - mat
1. ... dxe3 e.p.-
2. Hd1
- mat --- diagram -- 2
1. ... fxe3 e.p.
2. Hxd4
- mat --- diagram -- 3
----
2_3
-- diagram -- 2
1. e4
- dxe3 e.p.-
2. Hd1
- mat ---- ---
1. e4
- fxe3 -
2. Hxd4
- mat
Dwa bicia w przelocie
1. ... dxe3
- oraz -
1. ... fxe3
-- Promocja Skoczka -
2. fxe8=S - mat
Jeszcze tylko brakuje Roszady!
Takie zadanie ulozone przez kobiete --
125 lat temu!
----------
wladek
Wysłany: Sob 21:43, 01 Lut 2014
Temat postu: Kibic Szachista
--
Czego nie wolno kibicowi szachowemu
Polemiki ---- 1 lutego 2014
Krzysztof Kledzik
Zaglądnąłem do ostatnich wypowiedzi Waldemara Świcia opublikowanych na jego blogu, i zacząłem się zastanawiać nad różnymi kwestiami, które poruszył tam nasz trener MASz. Szczególnie zainteresowały mnie dwie: problem literatury szachowej oraz to co wolno, a co nie wolno kibicowi szachowemu. W pierwszym akapicie wpisu pt. „Żegnam na czas jakiś…” autor zamieścił uwagę: „Nazywając p. Kledzika szachowym ignorantem nie brałem pod uwagę zasad czy jest to uprzejme czy też nie tylko oceniałem stan wiedzy o szachach. Nie stopień poznania literatury szachowej, choć i tu miałbym niejedno zastrzeżenie ale praktykę jako zawodnika i trenera”.
Stan mojej wiedzy szachowej jest adekwatny do stopnia szkolenia szachowego jakie uzyskałem, a także wiedzy nabytej podczas samodzielnego dokształcania się w tajnikach naszej gry. Nie uważam że jestem bardzo słabym szachistą, ale też nie uważam że jestem silnym graczem. Pod tym względem zachowuję trzeźwą ocenę swojego poziomu gry i jestem daleki od przeceniania własnych możliwości na tym polu. Zresztą nigdy nie ukrywałem że jestem amatorem szachowym, a nie jakimś wybijającym się szachistą. Ale znakomita większość szachistów w Polsce i na świecie, to są właśnie amatorzy, o bardzo zróżnicowanej (zazwyczaj niezbyt wysokiej) sile gry. Przy czym nie jest to dla nich powód do wstydu, podobnie jak nie jest wstydliwe dla amatorów narciarstwa pokazywanie się publiczne na stoku, choć wiadomo, że ich umiejętności sportowe są nieporównywalnie mniejsze od tych, prezentowanych przez
Justynę Kowalczyk
i
Adama Małysza.
Pomimo przepaści w umiejętnościach poruszania się na śniegu, amatorzy nart i tak mają wielką radość z tego co robią, i prawdopodobnie nie zrezygnowali by z własnego hobby, nawet gdyby zostali wyśmiani w internecie przez trenera wielkiej Justyny. Zatem wszyscy amatorzy szachowi skupieni wokół przeróżnych blogów poświęconych tej grze, powinni nadal cieszyć się z uprawiania szachów i nie dać się zawstydzić słabszą znajomością teorii i praktyki niż tą, prezentowaną przez naszych asów i ich trenerów.
Zastanawiające jest zdanie ukazujące zastrzeżenia trenera MASz w stosunku do stopnia poznania przeze mnie literatury szachowej. Niestety WŚ nie podał konkretnych zarzutów, dlatego nie mogę ustosunkować się do jego wypowiedzi. Prawdopodobnie trener MASz ma zastrzeżenia do mojego dawnego wpisu poświęconego krótkiemu i wyrywkowemu przeglądowi dotyczącemu literatury szachowej, dostępnej w naszym kraju. Wpis ten można przeczytać tutaj: link.
W jednym z akapitów cytowanego artykułu napisałem: „Poniżej przedstawiam krótkie charakterystyki zbioru książek szachowych, z którymi miałem okazję zapoznać się. Nie jest to próba stworzenia kanonu literatury szachowej obowiązującej początkujących czy średniozaawansowanych szachistów. Są to jedynie moje spostrzeżenia, bardzo subiektywne, którymi pragnę podzielić się z czytelnikami. Zdaję sobie sprawę z tego, iż zaprezentowany zbiór jest niepełny, ale nie jestem aktywnym szachistą i trudno abym na bieżąco przerabiał kolejne tytuły ukazujące się na rynku wydawniczym. Na zakończenie omawiania każdej z książek podaję moją subiektywną ocenę. Oczywiście nie upieram się przy swoim zdaniu, myślę że ile osób, tyle różnych ocen”.
Powyższy cytat można traktować jako pewną szachową samokrytyką, moją samokrytykę. Zdaję sobie sprawę z niedociągnięć przedstawionego wprowadzenia do literatury. Jeżeli trener MASz ma jakieś poważne zastrzeżenia do mojego artykułu, to warto aby je sformułował. Bez tego nie będę pro forma posypywać sobie głowy popiołem ani innym proszkiem. W powyższym cytacie uprzedziłem czytelników, że przedstawiony spis publikacji nie jest pełny, nie wyczerpuje tematu, a zawarte tam opisy i przemyślenia są subiektywne. Nie chciałem aby traktowano mój spis jako kanon czy dogmat. Został on przygotowany przez amatora szachowego dla amatorów. Chciałem zrobić przynajmniej mały kroczek, aby przybliżyć początkującym szachistom zagadnienie literatury szachowej, tak aby na swojej drogi nie błądzili, i mogli sięgnąć po właściwe dla nich publikacje. Tego zadania powinni podjąć się profesjonaliści z PZSzach-u, o czym zresztą napisałem we wstępie do cytowanego artykułu. Ale skoro oni się do tego nie kwapią, to ktoś musiał to zrobić.
Waldemar Świć zauważył też, że: „Jest duży obszar na, którym jako kibic może Pan dowoli wyrażać swe opinie i będą one w pełni uzasadnione ale jak widać o psychologii szachów i repertuarze debiutowym nie ma Pan pojęcia..”. Hmmm, to ciekawe. Kibic, powiada pan… Kiedy wcześniej (znacznie wcześniej) kilkakrotnie tłumaczyłem w moich artykułach iż wypowiadam się jako kibic szachowy, trener MASz bardzo negatywnie reagował na te oświadczenia. Wręcz odbierał mi prawo do wypowiadania się w charakterze kibica, usiłując pokazać mi miejsce „w kącie”. Wtedy chyba dawał do zrozumienia że o szachach i problemach okołoszachowych mogą się wypowiadać jedynie zawodowi szachiści, ich trenerzy oraz profesjonaliści z biura PZSzach-u. Amatorom i kibicom raczej odmawiał prawa do głosu. Teraz okazuje się, że jednak pojawił się duży obszar dostępny kibicom szachowym, na którym mogą wypowiadać się do woli. Co za ulga. Prawdziwa „odwilż” szachowa. A jakiż to obszar dostępny jest dla kibiców, aby mogli wypowiedzieć się, ale tak aby ich dyskusje nie uraziły trenerów i profesjonalistów ze związku szachowego? I tu pojawiają się „schody”. Obszarem tym jest na pewno aplauz i wyrażanie radości z poczynań naszych zawodników, trenerów i oficjeli związkowych. Tu można działać do woli, nie obawiając się bury. Gloryfikowanie polskiej polityki szachowej od kilku lat jest bardzo cenione i aprobowane.
A sprawy czysto szachowe? Czy kibice szachowi mogą wypowiadać się na tematy związane stricte z grą? Chyba tylko wtedy, gdy te dotyczy ich gry, a nie zawodników z kadry narodowej. Ciężkim grzechem jest dyskusja np. o wyborze wariantu debiutowego na który zdecydował się któryś z naszych zawodników cz zawodniczek. Problem czy lepszy jest ruch 5.d3 czy 5.0-0 musi pozostać w kompetencji czynników nieamatorskich (czyżby?). Nam chyba nie wolno o tym rozmawiać.
To znaczy, całe szczęście, wolno, ale na niniejszym blogu, który nie podlega jurysdykcji PZSzach-u. A nawet gdybyśmy popełnili błąd w naszych rozważaniach wariantowych, to co by się stało? Nic. Przecież to byłaby wolna dyskusja kibiców – amatorów – pasjonatów. Radek nie musi korzystać z naszych przemyśleń. On ma swoich trenerów którzy doradzają mu co ma zagrać. Zresztą jestem przekonany, że gdybyśmy zabrnęli w ślepą uliczkę w naszych polemikach debiutowych (i nie tylko debiutowych), to pan Jerzy Konikowski z chęcią skorygował by nasze rozważania, tłumacząc gdzie tkwi błąd w naszym rozumowaniu, jednocześnie proponując nam do przemyślenia lepszy wariant czy poprawniejszą strukturę pionkową. Myślę że ważne jest znalezienie porozumienia z amatorami i kibicami szachowymi, jakąś płaszczyznę do wspólnej dyskusji, w tym stricte szachowej, a nie tworzenie atmosfery oblężonej twierdzy z której obrzuca się kibiców czym popadnie.
Krzysztof Kledzik
---
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin