 |
SZACHY Szachy, zadania szachowe i nie tylko
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 6:47, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
z daleka
Nie będzie stałych baz NATO w Polsce
No, ale nasi stratedzy tacy jak np. gen. Skrzypczak
juz sugerowali bysmy to wlasnie MY zaczeli zaopatrywac Ukraine w bron!
Tych " co bardziej nienawidza Rosji niz kochaja Polske" jak celnie to ujal R. Dmowski u nas ci nie brakuje, wiec gdyby tak jednak bazy NATO w Polsce powstaly, to kto wie, moze juz bylibysmy w stanie wojny z Rosja.
Tak czy inaczej warto pamietac, ze jak wykazaly to wszelkie symulacje, nawet w najbardziej optymistycznej wersji konfliktu kiedy USA i NATO wchodza do gry i leja Ruskich i tak konczymy ten konflikt z kompletnie zdewastowanym krajem gdzie mniej wiecej polowa ludnosci spoczywa na cmentarzu.Wiec chodzi o toby by nasz kraj zaczal raczej prowadzic polityke zgodna z jego realnym potencjalem bo w przeciwnym razie bedziemy mieli szanse dorzucic do naszej tragicznej historii jeszcze jedna rocznice.
-----------
wiesiek59
21 sierpnia o godz. 18:50
USA nie zgodzą się nigdy na to, aby np. minister spraw zagranicznych Ukrainy, przemawiał do niezadowolonych tłumów na placu przed Białym Domem i wzywał je do obalenia prezydenta i rządu USA. Jego agresywność i nieporadność w kwestii ukraińskiej budzi coraz większe opory i sprzeciwy we władzach UE i powoduje rosnące napięcia w stosunkach USA – UE.
[link widoczny dla zalogowanych]
Złośliwy tekst.
Ale, w polityce obowiązuje symetria.
Albo takie fizyczne nieco prawo.
Akcja rodzi reakcję.
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 6:53, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
--
Jako Polska nie chcemy rozjuszać niedźwiedzia rosyjskiego.
Miso jako taki musi dać się przytulić , a nie ciągle szczerzyc kły na nas Polaków.
Wzajemna egzystencja i kooperacja może być wielkim atutem
i przeciw wagą dla innych kontynentów.
Rosyjski niedźwiedź musi spojrzeć na możliwości jakie tkwią we współpracy z UE przez Polskę nie w peryskopie gier wojennych i opierania się na asortymencie podejrzanych typów, ale na nowej wyobraźni i perspektywie możliwości dla całej wielkiej Rosji i jej obywateli. Jak W.W. Putin odnajdzie w sobie tą perspektywę to dopiero wówczas będzie prawdziwie wielkim współczesnym carem dla dobra Rosji i całego kontynentu Starej Europy.
Gry wojenne w kwestii powrotu do ZSRR są skazane na niepowodzenie. To już było. Świat, społeczności poszły w inne cele rozwojowe. Liczni dyktatorzy, bajecnie bogaci, uzbrojeni po zęby, z dokonalymi sytemami zabezpieczen przegrali. Zniknęli, bo nie pasowali do progresu , który nie toleruje dyktatu. Tkwienie w mani wielkości i próbie terroru jest zgoła dziwactwem. Świadczy o braku samorozwoju i akceptacji zmian , które zaszły i ciągle zachodzą na wszystkich kontynentach.
Ludzkość zmierza do ery pokoju i dobrobytu, sprawiedliwości mimo , że obecnie nic na to nie wskazuje. Jednak jest to plan , który istnieje od początków powstania tego świata. Plan przenoszony przez pokolenia w genach. Wszak nikt z ludzi nie rodzi się złym. Dobro w wielu obszarach zwycięża mimo, że jest usilnie dłamszone i przykrywane okropnym wizerunkiem ludzi i świata za pomocą takich działań jakie robi Rosja swoim sąsiadom.
---
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 6:58, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
2014-08-22 14:28
ecres
Nie będzie stałych baz NATO w Polsce
Były ambasador w Moskwie ,mówi to co każdemu politykowi i nie tylko, powinno wejść do łba jak mantra.
PO 1989r podzielili świat na nowe przedpole wojny.
Zostawili Rosję ,bo była Rosją.Ambasadorowi nie wypada ale szaraczkowi tak.
Szlag trafił wizje naszego rodaka ,spod Paryża ,o przedmurzu dla ruskich w postaci Ukrainy.
Te przedmurze ustawiło Rosje jako wroga naszego a jak naszego to i naszych sojuszników.A przecież w 1965 pogodzili hierarchowie nas z Niemcami.Ale tam nie było dla nich wrogiego prawosławia.Tępe głowy nie rozumieją ,że w przyszłości to Rosja będzie naszym przedmurzem przed dalekim wschodem.Bezmózgowcy nie rozumieli sytuacji atakując Irak i niszcząc Libię.Chcieli tam demokracji zachodniej to mają teraz państwa religijne i strasznego wroga.
To Putin uratował głowę tego w Syrii ,który walczy o uratowanie państwa świeckiego.
I ci którzy dra mordy o naszej słabej wojnie z Putinem niech się
zastanowią dopóki czas aby nie obudzić się z reką w nocniku.
A w tle ropa i przemysł zbrojeniowy.
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 7:45, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
Omówili kroki, które mogliby podjąć...
Jak przekazano, Putin i Merkel "omówili niektóre kroki, które Rosja i Niemcy
mogłyby podjąć w nurcie sprzyjania jak najszybszemu przerwaniu działań
bojowych i nawiązaniu wewnątrzukraińskiego dialogu politycznego".
Kremlowska służba prasowa nie ujawniła szczegółów.
Konwój ciężarówek z rosyjską pomocą humanitarną - bez uzgodnienia
ze stroną ukraińską - przekroczył w piątek granicę Ukrainy;
według ostatnich informacji na Ukrainę wjechało 145 ciężarówek.
--
ucan2
Sytuacja na Bliskim Wschodzie i rosnące w siłę państwo dzihadistów sprawia, że Zachód będzie potrzebował Rosji i Putin doskonale wie o tym. Dlatego obawiam się, że na Ukrainie Putin weźmie co uważa, że powinien wziąć czyli Donbas i coś tam jeszcze a Niemcy, Francja i USA w imię swoich interesów nic nie zrobią o ile Putin pomoże im w Syrii i Iraku. Zaczyna być bardzo nieciekawie i słodkie pół wieku w Europie bez wojen ma się ku końcowi. Aż strach rozwijać ten temat.
---
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Sob 7:52, 23 Sie 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 8:04, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
jg-k
wczoraj Oceniono 11 razy 3
Przecież nikogo nie obchodzą babcie terrorystki, chodzi o politykę.
Pytam tylko dlaczego Czerwony Krzyż tak się ociąga? Robi się polityczny?
Ciężko stanąć na granicy, której i tak nie ma i sprawdzić co jest na pace?
Ale nie niech bacie zdychają bo Ukraina nie daje zgody. Nigdy by nie dała.
Tak samo jak nasi politycy pyszczą, ale pomocy nie wysłali bo przecież
w tym rejonie jest większość rosyjska a przecież nie damy im jabłek.
Niech padają. Hańba.
-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 8:15, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
zbanowany_kierowca_bombowca
.
Cała ta wizyta Angeli w Kijowie to kit dla gawiedzi.
.
Leci rządowym miniodrzutowcem.
I nie przywozi ze sobą niczego, ani nawet złamanego feniga.
.
Ukraincom potrzebna jest Luftwaffe , lub conajmniej połowa.
A ta stoi w hangarach. Nawet nie zatankowana..
.
Potrzebne im są miliardy Euro , i to jeszcze przed zimą.
Potrzebny jakiś bat na Moskala, Angela go nie posiada. Wprost przeciwnie.
Jej przemysłowcy chcą robic biznesy z Ruskimi. To jest walka o wielkie pieniądze.
.
Politycznie sankcje uderzą tez w Niemcy. Rynek pracy zareaguje wkrótce. Zwiększy się bezrobocie bo Rosja to duzy rynek zbytu na niemieckie towary. Więc jest to tez polityczna bomba.
.
Wołodia spokojnie czeka, siedzi sobie na Kremlu w ciepłych kapciach i patrzy na telewizor. Czas pracuje na jego korzyść. Nie ma sie gdzie spieszyć.
.
Ukraina jest przegrana.
.
zbanowany_kierowca_bombowca
.
Otóz jak wygląda sytuacja z Ukrainą na dzien dzisiejszy ?
.
Murzyn i podległe mu kowboje odpusciły sobie Kijow i banderowców..
Mają powazniejszy problem - Irak . Boją sie jak ognia tam wrócic bo znow będą trumny na pokładach samolotów do Ameryki.
.
Generalicja murzyna powiedziała mu wyraznie - albo się bierzemy za Irak albo za Ukrainę. Szanse na Ukrainie sa minimalne a zagrozenie z Iraku duze.
.
Przełozono wajchę w jeden dzien. Powody wiadome.
.
Murzyn dryndnąl do Makreli - rób co mozesz, ja mam teraz inny problem.
.
I tak to wychodzi. To Makrela rozdaje karty. Murzyn juz nie dzwoni na Kreml.
.
A Angela zakręci sprawe w/g niemieckich interesów.
Wiadomo jak będzie.
Wiec o czym rozmowa ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Sob 8:39, 23 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 9:34, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
Jagienka Wilczak
23 sierpnia 2014
[link widoczny dla zalogowanych]
Kanclerz Merkel na Ukrainie, rosyjski konwój również
Konwój w ataku
Wizyta niemieckiej kanclerz w Kijowie w przeddzień Dnia Niepodległości
Ukrainy to wyraz dezaprobaty wobec zachowania Rosji w ukraińskim
kryzysie. Czy mamy już do czynienia z otwartą inwazją?
Rosyjski konwój z pomocą humanitarną wjeżdża na terytorium Ukrainy, 22 sierpnia 2014
1.
Znów emocje wokół rosyjskiego konwoju humanitarnego: wszystkie 280 ciężarówek, czekających od dziesięciu dni przed przejściem Donieck-Izwaryno, przekroczyło granicę i dotarło do Ługańska. W tym miejscu granicę i tereny po ukraińskiej stronie kontrolują rebelianci. I to oni wpuścili konwój na terytorium Ukrainy. Bez zgody Kijowa, bez autoryzacji Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Wyłącznie dlatego, że zdaniem Władimira Putina konwój nie mógł już dłużej czekać.
Czy to inwazja, jak mówią władze Ukrainy, i pogwałcenie suwerenności tego kraju?
Jeśli inwazja, to nie pierwsza, lecz kolejna. Właściwie od aneksji Krymu i rozpętania gwałtownych starć na wschodzie ukraińską granice Rosjanie przekraczają regularnie. Tak dociera militarne wsparcie dla separatystów oraz rosyjscy najemnicy walczący w szeregach rebeliantów – oczywiście o zgodę na wjazd nikt Kijowa nie pyta. Precedensu nie ma, dlaczego teraz wszyscy są zdumieni?
Problem w tym, że ukraińskie władze celne skontrolowały zaledwie kilkadziesiąt ciężarówek w poszukiwaniu sprzętu wojskowego. Tak przynajmniej głosi oficjalna informacja. To znaczy, że nie wiadomo, co w rzeczywistości znajduje się w ładunku. Przedstawiciele Czerwonego Krzyża nie zdołali stuprocentowo zweryfikować przedstawionej (zresztą po wielkich naciskach) specyfikacji. Ukraińskie władze spodziewają się najgorszego, czyli sprzętu dla wojska. Rosjanie twierdzą natomiast, że Ukraińcy celowo utrudniali wjazd do kraju, że to szykana wobec próbujących pomagać. Czy nie o to chodziło Rosjanom, żeby odwrócić uwagę świata?
Kijów zapewnia, że nie zawróci ani nie ostrzela konwoju. Ale nie gwarantuje mu bezpieczeństwa, bo nie sprawuje władzy na tym terenie. Terytorium, na którym znalazły się ciężarówki, kontrolują rebelianci. I mogą uciec się do prowokacji, choćby ostrzelania go, żeby potem przed światem zrzucić winę na siły rządowe: patrzcie, ci dranie z Kijowa nie oszczędzają nawet akcji humanitarnych. Po prostu faszyści.
2.
Jeśli sprawa jest istotna, to ze względu na wizytę Angeli Merkel w Kijowie. Po pierwsze, rosyjskie media mogą teraz pokazywać do upojenia serial z pomocą dla Ukrainy w roli głównej. W ten sposób uda się przykryć to, co istotne – wizytę niemieckiej kanclerz w Kijowie, jej poparcie dla Ukrainy i prezydenta Petro Poroszenki. Merkel, uważana dotychczas za przyjaciółkę rosyjskiego prezydenta, daje wyraźne sygnały dezaprobaty wobec zachowania Rosji w ukraińskim kryzysie. Jej wizyta w Kijowie w przeddzień Dnia Niepodległości Ukrainy ma znaczenie symboliczne – nie ma bowiem mowy o wysłaniu żołnierzy i poparciu militarnym Niemiec. Dla rosyjskich mediów to trudne wyzwanie. Sprawa konwoju pasuje jak ulał, żeby manipulować opinią publiczną.
3.
Jest jeszcze wtorkowe spotkanie w Mińsku w formacie Unia Celna i Rosja – Ukraina – Unia Europejska. Ma tam dojść do rozmowy prezydentów Poroszenki i Putina. Ukraiński prezydent ma również zamiar poruszyć temat wojny na wschodnich terytoriach i rosyjskiej pomocy dla rebeliantów. Czy w Mińsku Putin będzie chciał zamrożenia konfliktu na wschodzie Ukrainy, żeby tym skuteczniej destabilizować sytuację, „odmrażać” konflikt, kiedy będzie mu wygodnie?
Ukraina nie może się na to zgodzić.
Zbyt dużo krwi i trudu włożyła w zepchnięcie separatystów
i wyrwanie spod ich władzy kolejnych miast-bastionów.
Teraz jednak musi się zdobyć na jeszcze większy wysiłek, bo nie może
liczyć na wsparcie militarne z zewnątrz
(ale skoro wykluczona jest pomoc militarna, może należy wesprzeć
Ukrainę finansowo; z zakupem broni nie powinno być kłopotu).
Ta prawda, choć późno, już dotarła do Ukraińców.
Żadnego zawieszenia broni, żadnych rozmów z rebeliantami.
Trzeba wojnę rozstrzygnąć na swoja korzyść.
Ps.
Wtedy bedziemy szczesliwi
--
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Sob 9:37, 23 Sie 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 13:56, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
anumlik
23 sierpnia o godz. 13:36
@ Marit, z godz. 10:13
Film rzeczywiście ciekawy, a obawy Wiaczysława Malcewa uzasadnione.
Na uwagę zasługuje też wpis internauty, o nicku Dondepuedoencontrar,
w którym pisze on: Rosja – kraj idiotów! Rosjanie w swojej amerykanofobii i rewanżyzmie są po prostu ślepi.
Nienawidzą zachodniego świata, nienawidzą Stanów Zjednoczonych,
ale nie zdają sobie sprawy, co tak naprawdę może stanowić zagrożenie.
(…) Chiny – to inna sprawa. Chiny to potencjalny wróg.
To siła, która wzmacnia się coraz bardziej, aż nastąpi dzień, gdy będzie
deptać Rosję. Syberia i Daleki Wschód będą chińskie.
To jest główne zagrożenie dla Rosji – żółte zagrożenie. (…) Putin pchnął Rosję w chińską niewolę.
Sankcje zachodnie bolą Rosję, więc Putin znalazł sojusznika w Chinach.
W rzeczywistości, on oddaje Rosję Chinom. W następstwie globalnego
procesu w Chinach będą fabryki, a w Rosji – surowce i uprawne rośliny.
W czerwcu 2010 roku agencja Xinhua podała, że Chiny wynajęły w Żydowskim Okręgu Autonomicznym oraz w rejonie Chabarowska 426 600 hektarów ziemi, którą uprawiać będą chińscy rolnicy. Wśród rosyjskich nacjonalistów natychmiast pojawiły się głosy, że to początek “chińskiego podboju” Syberii.
Istnieje migrująca populacja dziesiątków tysięcy chińskich handlarzy i pracowników sezonowych, którzy przekraczają granicę tam i z powrotem, a pewnego dnia może będą chcieli zostać – napisał w artykule “The Chinese are coming… to Russia” Bertil Lintner (portal Asia Times z dnia 27 maja 2007 roku). – Coraz większa liczba Chińczyków na Syberii i zainteresowanie Pekinu tym regionem budzi wśród wielu Rosjan niepokój. Jednocześnie mamy do czynienia z najlepszymi w historii stosunkami miedzy obu państwami. Chińscy migranci osiedlają się już nie tylko na obszarach przygranicznych, ale zapuszczają się coraz bardziej w głąb rosyjskiego terytorium.
Szefowa Laboratorium Migracji Ludności w Instytucie Prognoz Gospodarczych Rosyjskiej Akademii Nauk, Żanna Zajączkowska, stwierdziła 3 marca 2011 roku w artykule “Chińczycy liczbowo doganiają Tatarów, stając się drugim narodem Federacji Rosyjskiej” (w portalu isalamicstore.ru) – Chiński problem jest przemilczany. I czym mocniej będziemy chować głowę w piasek, tym bardziej nieoczekiwanie ten problem wybuchnie. Ja potwierdzam swoją prognozę: w połowie naszego wieku Chińczycy stanowić będą liczbowo drugi naród w Rosji, większy od Tatarów – będzie ich około 10 milionów.
Michaił Łomonosow już w XVIII przewidywał: Bogactwo Rosji będzie przyrastać Syberią. Tymczasem, po podpisaniu rosyjsko – chińskiego porozumienia o współpracy w latach 2009-2018, pojawia się analogiczne hasło w Chinach. Bogactwo Chin będzie przyrastać Syberią (za: Zbigniew Wierzbicki, “Ostatnie dziedzictwo Wojen Opiumowych”, portal politykawschodnia. pl, z dnia 27 października 2012)
W chińskich szkołach dzieci cały czas uczone są, że Mongolia, ziemie aż do Kamczatki, terytoria wokół Bajkału, oraz okolice jeziora Zaysan w Kazachstanie – to dawne chińskie terytoria zabrane podstępem ich przodkom. Ale w przyszłości ta niesprawiedliwość zostanie naprawiona. W grudniu 2011 roku ambasada Rosji w Pekinie otworzyła swoje forum internetowe zapraszając na nie Chińczyków. Chińczycy zaczęli pisać na internetowym forum ambasady: Oddajcie nam nasze, od wieków chińskie, wszystkie ziemie z Sachalinem włącznie.
Pekin ma nadmiar gotówki i będzie ją coraz śmielej inwestował na Syberii, zwłaszcza gdy dojdzie do jeszcze większego zaostrzenia polityki inwestycyjnej Putina wobec Zachodu. Najpierw zatem współpraca energetyczna, potem unia gospodarcza, a w końcu swobodny przepływ obywateli oraz możliwość pracy i osiedlania się. W ten sposób Chiny bez wojny opanują Rosję.
---
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Pon 13:12, 25 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
--
Rozwiazanie - diagramowe ---> S. Tkaczenki
[link widoczny dla zalogowanych]
Zadanie 69
-
1_2
Diagram -- 1
Biale zaczynaja i remisuja - (=) --- ---- ---- 1. We8+ - Kf6 - 2. Wd8 - d1=H
3. Wxd1 - Gxd1 - 4. e4! - fe4 ---- diagram -- 3
5. Kf4 - Gf3 - (5. ...Gc2 6. Gg2) - 6. Gf5! - Sxf5 - pat --- diagram - 4
---
3_4
Diagram -- 3
3. Wxd1 -- Gxd1 -- 4. e4! -- fe4 ---- --- ---- 5. Kf4 - Gf3 - 6. Gf5!! - Sxf5 - pat
Rozwiazanie latwe do zapamietania , poniewaz pozycje szachowe --
widzimy na czterech diagramach.
--
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 14:18, 25 Sie 2014, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Wto 12:15, 26 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
Orteq
26 sierpnia o godz. 4:48
Kilka dni temu Torlinek bejbi domagal sie ode mnie przeczytania – uwaznego! – punktow 5 i 6 Memorandum Budapesztanskiego 1994.
No to czytam te punkty. Na glos, i z podpisami kontrahentow.
“5. Federacja Rosyjska, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz Stany Zjednoczone Ameryki potwierdzają, w przypadku Ukrainy, swoje zaangażowanie do nie stosowania broni jądrowej przeciw jakiemukolwiek Państwu Nienuklearnemu stronie Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej, chyba że w przypadku zaatakowania ich, ich terytoriów zależnych, ich sił zbrojnych lub ich sojuszników przez takie państwo w połączeniu lub w sprzymierzeniu z Państwem Nuklearnym;
6. Ukraina, Federacja Rosyjska, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz Stany Zjednoczone Ameryki będą się konsultowały w przypadku powstania sytuacji, w której pojawiłyby się wątpliwości dotyczące powyższych zobowiązań.
Memorandum wchodzi w życie po jego podpisaniu.
Podpisano w czterech kopiach o równej ważności
w językach ukraińskim, angielskim i rosyjskim.
Za Ukrainę:
(podpis) Łeonid D. KUCZMA
Za Federację Rosyjską:
(podpis) Borys N. JELCYN
Za Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej:
(podpis) John MAJOR
Za Stany Zjednoczone Ameryki:
(podpis) William J. CLINTON
[link widoczny dla zalogowanych]
Wezmy, na poczatek, punkt 5. I wynotujmy taki fragment:
“w przypadku zaatakowania ich, ich terytoriów zależnych, ich sił
zbrojnych lub ich sojuszników przez takie państwo w połączeniu
lub w sprzymierzeniu z Państwem Nuklearnym”.
I zauwazmy, ze pomajdanowa Ukraina jedyne co za cel ma to
‘połączenie lub sprzymierzenie z Państwem Nuklearnym.’
O USA, oraz o NATO, tu rozprawiamy. A te jednostki znane sa z bezpardonowego bombardowania kogo trzeba. Irak, Serbia/Kosowo, Libia, you name it. Bombarduja i juz. Wszystko w ramach “odnowy swiata”, po rozebraniu Muru Berlinskiego w 1989 roku.
Dzisiejsza Rosja, ogarnawszy sie z bezradnego, Jelcynowego rozpadu “Imperium Rownowagi Swiatowej” dwadziescia kilka lat temu, zaczela, w koncu, realistycznie patrzec na amerykanski PNAC. Project for New American Century wice prezydenta Cheney’ego. Oraz jego neokonow, takich jak Wolfowitz, Kagan, Nuland. Czy innych swirow. Przez Reagana pogonionych ponad cwierc wieku temu. Dzisiaj, niestety, znowu przygarnietych przez Obame.
W PNAC nie ma miejsca dla Wielikoj Rossiji. W PNAC jest tylko miejsce dla wasalstwa. Wasalstwa wszystkich, bez wyjatku, krajow. Jak w “Mojej walce” sp. pana A.D.
Wielikaja Rassija na to pozwolic nie moze.
Ot i cala to prawda o dzisiejszych zmaganiach ukrainskich.
---
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 12:16, 26 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Wto 13:16, 26 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
--
Polska, Ruś i racja stanu
Andrzej Romanowski 26.08.2014
- Polska po osiągnięciu celów strategicznych, czyli członkostwa w
NATO i UE, nie miała żadnego powodu przyjmować wobec Rosji postawy konfrontacyjnej.
Nie powinna być jastrzębiem - raczej gołębiem, mediatorem, uważa publicysta Andrzej Romanowski.
Artykuł otwarty
Marcowa aneksja Krymu przez Rosję jest w powojennej Europie
wydarzeniem bez precedensu. Nie bez powodu jedynym porównaniem
wydają się działania Adolfa Hitlera w 1938 r.
Ale z takich analogii niewiele wynika.
W oczach Wschodu
Rosja czuje się spadkobiercą Rusi. Kijów jest jej kolebką, miastem
świętym, Doniecczyzna i Ługańszczyzna zaś leżały na terenie państwa
moskiewskiego również wtedy, gdy kolonizowali je ukraińscy Kozacy.
Krym został zdobyty w XVIII w. przez Rosję i w większości zasiedlony przez Rosjan (Ukrainie podarowano go zaledwie 60 lat temu), a Sewastopol do dziś pozostaje symbolem chwały rosyjskiego oręża.
Do względów historycznych dołącza się ekonomiczny: kopalnie, huty i fabryki Zagłębia Donieckiego zakładano nie na potrzeby Ukrainy, lecz całego imperium. Może zaś najważniejszy jest aspekt podniesiony ostatnio przez prof. Adama Daniela Rotfelda: obawa, że Ukraina skopiuje wzory z Zachodu - dla reżimu Putina zabójcze.
A jednak mimo wszystkich tych okoliczności ostatnie ćwierćwiecze dowiodło, że Rosja gotowa jest przyjąć istnienie odrębnej Ukrainy. Jak dalece miałaby to być odrębność formalna, to oczywiście sprawa inna. Ale warto zauważyć, że od roku 1989 obszar panowania bądź wpływu Rosji nieustannie się kurczy (wyjątkami są zgniecenie rebelii Czeczenii oraz poddanie swej kontroli części terytorium Gruzji: Abchazji i Osetii Południowej). W historii tego kraju, rozszerzającego się od XV do XX wieku drogą systematycznych podbojów, jest to więc nowość. Mimo to w Polsce panuje oczekiwanie, by Rosja cofała się nadal.
Jeżeli jednak w dniach pomarańczowej rewolucji nawet Putin wykazał powściągliwość, to już trudno sobie wyobrazić, by nie tylko on, ale też Michaił Gorbaczow czy Borys Jelcyn zgodzili się kiedykolwiek na pożeglowanie Ukrainy do świata zachodniego. Ukraina zachodnia byłaby może jeszcze do rozważenia - i pewnie nieprzypadkowo Władimir Żyrinowski sondował możliwość podzielenia się tym obszarem z Polską. Ale rosyjskojęzyczny wschód? Gorbaczow w każdym razie natychmiast poparł aneksję Krymu.
Prof. Jan Widacki pisał niedawno: "Była szansa na to, że w ciągu dwóch pokoleń Ukraina się zunifikuje, jej mieszkańcy urodzeni w niepodległej republice poczują się obywatelami jednego państwa. To wymagało czasu i spokoju. Europa Zachodnia i Polska powinny ewolucyjne procesy na Ukrainie mądrze wspierać ( ). Powoli, acz systematycznie przyciągać do świata zachodniego, a przy tym nie drażnić Rosji. Pozwolić nadal lawirować między Rosją a Zachodem, równocześnie krok po kroku wiązać z Europą. Elementarna znajomość realiów Europy Wschodniej podpowiadała, że gwałtownego przeciągania na Wschód czy na Zachód Ukraina jako państwo może nie wytrzymać. Może się rozpaść. Tymczasem co zrobiono? Właściwie wszystko, czego robić nie było wolno. Niestety, niemały udział w tym ukraińskim dramacie mają nasi politycy. Chciano gwałtownie wyrwać Ukrainę spod wpływów Rosji, łudząc nierealną jeszcze przez wiele lat nadzieją przyjęcia do Unii Europejskiej". ("Przegląd" nr 20).
Nasza odpowiedzialność
Cały tekst: [link widoczny dla zalogowanych]
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Czw 21:00, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
--
Nie twierdzę, że Rosjanie są aniołami,
i aniołem nie jest Putin, ale nie pozwolę obrażać mojej ojczyzny.
Nawet sobie nie wyobrażacie, ile wstydu najedliśmy się za czasów Jelcyna, który zanim został prezydentem na Kremlu, był pierwszym sekretarzem w Jekaterynburgu. Jako głowa państwa wciąż był pijany, podczas zagranicznej wizyty na lotnisku próbował dyrygować orkiestrą. Cały świat śmiał się z Rosji. W kraju szalał chaos i bandyterka. Putin opanował sytuację. Rosjanie są mu za to wdzięczni, stoją za nim murem, gdy jest atakowany przez zagranicę. Nawet gdy się z nim nie zgadzają.
Co to w ogóle za pomysł, żeby cały wielomilionowy kraj traktować jak bandę zbójców? Wychodzi na to, że przyjechałem do Polski z jakiejś mrocznej rzeczywistości, gdzie wszyscy siedzą z kałasznikowami pod ręką i szykują bomby. Zaraz ruszą na Polskę, Łotwę, Litwę i Estonię. Przecież to absurd. Dlaczego wasze media nakręcają taką histerię?
Mówię to jako Rosjanin, w którego żyłach płynie ukraińska krew. Mój ojciec pracował jako kierowca w sowchozie, był Ukraińcem, w domu mówił po ukraińsku. W Rosji teraz wszyscy boją się wojny i ja się boję. Relacje między Moskwą i Kijowem są dramatyczne, na wschodzie Ukrainy giną ludzie. Wierzę, że to się wkrótce skończy, że dyplomacja jest w stanie zapobiec najgorszemu. Putin z Poroszenką w końcu się spotkają, zaczną normalizować relacje. Wróci zwykła codzienność. I co wtedy? Wstyd będzie głównie tym, którzy w trudnych chwilach nie umieli zachować umiaru.”
Więcej:
[link widoczny dla zalogowanych]
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Pią 11:24, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
chris
29 sierpnia o godz. 9:19
Zna Pani język rosyjski? Doczytała Pani podany artykuł do końca, a mówi się tam i podaje przykłady podobnego traktowania z drugiej strony. Mozna takie przykłady mnożyć – pal licho Muzyczko, weźmy tournee Laszko po Ukrainie, człowieka wyciągniętego bez spodni z telewizji, pobicie komunistów w Radzie itp. itd. Wracając do danej kobiety(nb. dzisiaj ją wypuszczono na wolność), nie, nie jestem za takim traktowaniem, wszelkie działania tłumu są mi obce. Nie oburza Panią coś o wiele straszniejszego – zdjęcia młodej matki i jej dziecka zabitych pociskiem ukraińskiej artylerii, czy też kobiety pod doniecką OGA, której oberwało obie nogi po samolotowym ataku rakietowym??? Wiem, Pani ukraińscy przyjaciele tłumaczą, że to sami separatyści siebie ostrzeliwują – dziwne, że nie ostrzeliwują miejscowości zajętych przez ukraińską armię. A teraz dla Pani rozwoju – proszę sobie wyobrazić Hiszpanię po zmianie systemu, na ulicach tłumy wiwatują “Viva Caudillo”, członkowie Falangi urządzają przemarsze ze sztandarami i hasłami typu “śmierć komunistom i socjalistom”, następnie ruszają na Pais Basco i Katalonię, by pozabijać separatystów. Jednak nic takiego nie miało miejsca poza operetkowym zamachem wojskowym płk. Tejero.
Dlaczego? Może dlatego, że hiszpańscy politycy i elita byli mądrzejsi od
swoich ukraińskich odpowiedników, a za sobą mieli wielowiekową historię.
Ukraina zawsze była okrainą albo Rosji, albo Polski, czyli mówiąc inaczej z….em. Putin nie musi i nie chce wprowadzać wojsk na Ukrainę – o wszystkim zadecyduje ekonomika – kurs grzywny, inflacja, upadek przemysłu i eksportu, brak gazu zimą. Wystarczy poczekać jak w chińskiej przypowieści tao, aż trup wroga przepłynie obok w dół rzeki.
----
Marcin
29 sierpnia o godz. 10:25
No tak, oczywiście lepiej od razu zbombardować Moskwę. I Władywostok.
W ogóle to posadzić grzyby atomowe na całym terytorium Rosji, pozabijać ich wszystkich, zanim zginą jacyś… ludzie. Poważnie? Ja rozumiem żal i smutek dziennikarki po śmierci znajomego, ale bądźmy rozsądni: Ukraina otrzymuje taką pomoc, jaką może suwerennemu państwu zaoferować wspólnota międzynarodowa. NATO nic nie robi? Przeciwnie, monitoruje sprawę.
Dlaczego miałoby wkraczać militarnie na teren niepodległego państwa,
które nie jest z nim związane w żaden sposób – żeby dać Rosji casus belli?
Mam nadzieję, że zaangażowani w temat dziennikarze trochę jednak
ostudzą emocje i porównania do lat trzydziestych nie zakończą
się quasi-racjonalną histerią na wzór 1914r.
--
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pią 11:28, 29 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Pią 20:42, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
TJ
29 sierpnia o godz. 19:26
UE, to przystawka
Tanaka
29 sierpnia o godz. 17:35
Mój komentarz
Na świecie odkąd istnieją państwa i polityki przez nie prowadzone,
istnieją zapalne problemy i zapalne obszary.
Rozwój technologii sprawił, że świat stał się zglobalizowany – konflikt w jakimś punkcie Ziemi może dać echo po drugiej stronie kuli ziemskiej w postaci reakcji giełdowych, zawirowań kursowych, w przepływach finansowych, surowcowych, galopadę cen, itd., co pociąga za sobą zburzenia wewnętrzne społeczne, polityczne, międzynarodowe, itd.
Tradycyjnie regionem zapalnym na ziemskim globie jest pas państw dzisiaj muzułmańskich. Regionem zapalnym przez tysiąclecia była Europa (setki wojen), była Ameryka Łacińska.
Dzisiaj dobre perspektywy na zapalenie ma Afryka (np. rejon zachodniej Afryki, Afryka Środkowa. Tak już jest, że rozwój techniki i technologii powoduje upowszechnienie broni, a ta stymuluje rozwiązania siłowe i bałagan w państwach, które często są pochodnymi kolonializmu a także lokalnych mocarstwowości, które nie liczyły się z etnicznością ani ze “sprawiedliwymi” historycznie granicami.
Czy można sobie wyobrazić, że jest możliwe wykoncypowanie jednolitego rozwiązania dla całej Ziemi i jego w miarę spokojne wdrożenie?
Kiedyś funkcjonowała dominacja Europy.
Zaraz po II wojnie role stabilizatora przejął sojusz atlantycki.
Obecnie Rosja po wg niej “powstaniu z kolan” domaga się nowych reguł stania na straży światowego pokoju – z jej większym udziałem.
Kryzys ukraiński (agresja Rosji na Ukrainę) jest jednym ze sposobów (doraźnie, okazyjnie stworzonym) do przekonania innych mocodawców o konieczności prowadzenia rokowań z Rosją, przy czym sposób ten jest skrajny, bo wsparty działaniami militarnymi pokazujący politykę rosyjskich czap jako alternatywę izolowania Rosji. Co by było, gdy Europa zlekceważyłaby Rosję.
Przy czym przez izolację Rosja rozumie tu niechęć Zachodu do rozmów pomijając w warunki tych rozmów istotną przeszkodę – militarną konfrontację na Wschodzie Ukrainy, konfrontację lokalną i nie odnoszącą się bezpośrednio do UE, ale mającą swoją wymowę, ponieważ dotyczy kandydata ze strefy poradzieckiej dążącego do szerszej współpracy z UE. Rosja daje tu mocny sygnał – to jest kandydat z naszej strefy. Trzeba się liczyć z nami.
Rosja oczekuje nie tylko na załatwienie lokalnej sprawy Doniecka. Tu chodzi o coś więcej przy tej okazji – o jakąś formę uznania Rosji jako partnera globalnego przez najsilniejszych mocodawców na globie, co wiązałoby się z uznaniem nowego wymiaru polityki globalnej Rosji w społeczności międzynarodowej.
Politycy rosyjscy wszelkimi sposobami, z najwyższa troską oświadczają – my, a gdzie tam, na co nam takie zdobycze, nasi żołnierze zbłądzili. Wydaje mi się, że mimo takiego a nie innego oddźwięku swoich oświadczeń o kupowaniu mundurów w sklepach i patrolowaniu granicy czołgami, politycy ci liczą, że ten główny ich postulat ma duże szanse na spełnienie. Mimo wszystkich bajerów i konfabulacji.
Jak ważny dla Rosji jet ten właśnie postulat, świadczą o tym zabiegi Rosji, gdy jeszcze do niedawna politycy rosyjscy na pierwszym planie stawiali, silnie akcentowali konieczność rozmów pomiędzy Rosją a mocodawcami światowymi wymieniając na pierwszym miejscu USA.
W tej chwili USA nie wykazuje żadnych ciągot do rozmów i w takiej sytuacji Rosja pozostaje bez partnera. Rosja uznaje UE jako partnera, ale wyłącznie gospodarczego. W polityce wg tradycyjnego przekonania podzielanego wśród rosyjskich polityków partner niedecyzyjny, a taka jest Unia, nie jest partnerem, a przystawką do partnerstwa.
Tu na blogu kilku komentatorów wyraziło zdziwienie – a dlaczego do Mińska nie przyjechała delegacja z USA?
Łukaszenka zapowiada, że Mińsk może być stałym miejscem rozmów
spotkań na temat wschodu Ukrainy. Rosja milczy. Brak partnera.
Z przystawkami można pogawędzić, ale uzgodnienia z nimi nie mają większej wartości.
Pzdr, TJ
---
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 3:55, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
----
Matowanie na ekranie
-- Autor : Alexandr Sygurow
---- Wolshskaja kommuna 2000
--
Diagram -- 1
Mat w 3 posunieciach --- #3
Rozwiązanie: 1. Se6! -- tempo
1. Se6 - Kf6 - 2. Hg5+ - Kf7 - 3. We7 - mat --- Diagram -- 3
1. Se6 - Ke4 - 2. Hf4+ - exf4 - 3. Sd4 - mat -- Diagram -- 2
1. ... Kg6 - 2. Hg5+
2. ... Kf7 - 3. We7#
2. ... Kh7 - 3. Hg7#
- Siatka matowa -- 3. Sd4#! ---- --- siatka matowa -- 3. We7#!
-- 2____3
Diagram -- 2
Miniatura szachowa - siatki matowe ---> Relaks Szachowy
---------
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|