 |
SZACHY Szachy, zadania szachowe i nie tylko
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Wto 12:37, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
-
TJ
18 marca o godz. 10:58
Blog został zaklajstrowany przez typowych paputczikow, których motywy nie są w większości ideologiczne, są różnorodne, z różnych szuflad i których zaciąg na blog nastąpił samorzutnie.
Jedni robią to dla jaj, drudzy po prostu mają parcie i każdy temat jest dobry by być na nie, dominuje u nich przekora, jeszcze inni, bo są szczerze przekonani, ze odmienne zdanie wzbogaci ich osobowość, jedni nie lubią USA, drudzy rządu Tuska, motywacje są przeróżne, a są tacy, którzy dopiero przy okazji dyskusji na blogu spojrzeli na globus odkrywając Krym jako bramę na oceany, nie mało jest takich, którzy zza płota lubią pokazywać język – a-a-a-a-a,
Putin i tak wygra-a-a-a.
Te wszystkie frakcje, to nie jakiś oddział uderzeniowy, to zlepek
, zbitka, która się obtoczyła i kula się przez blog swobodnie.
Pzdr, TJ
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Wto 12:44, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
-
Kartka z podróży
18 marca o godz. 11:26
Śleper
Rozmowy nie słuchałem ale czytałem dwa streszczenia – w tym jedno wybite w nagłówku portalu Polityki – jak rozumiem politycznie ważne.
W wypowiedzi premiera uderza mnie jedno. On unika odniesienia się do meritum sprawy czyli skuteczności wlasnej, jak się w tej chwili okazuje popisowskiej polityki wschodniej, uciekając w rozważania o bieżącej sytuacji. I to jest tak jakby najpierw podpalić las a potem się usprawiedliwiać, tłumaczyć, że się go dobrze gasi.
Zresztą ja te metody gaszenia pochwalam. Podobnie jak Ty uznaję rolę Sikorskiego w powstrzymaniu rozlewu krwi na majdanie. Pisałem o tym niejednokrotnie komentarze na blogu.
No ale nie mogę zapomnieć, że jesienią ubiegłego roku miało być inaczej. Cele były inaczej wyznaczone. Miały na Ukrainie trzepotać unijne flagi, jakaś tamtejsza mutacja chóru Aleksandrowa miała śpiewać Odę Do Radości, urzędnicy ukraińscy wspomagani przez polskich kolegów mieli konstruować prounijne strategie rozwoju swych obłasti… .
Tymczasem jak czytam „Na samym majdanie po dawnej dyscyplinie nie pozostało ani śladu. Sierhij Popowycz z Kołomyi, który spędził tu całe trzy ciężkie miesiące, powiedział: Samoobronę pozostawili sam na sam z jej problemami. Sotnicy się pokłócili i całej watahy już dawno nikt nie kontroluje. Pomiędzy Samoobrońcami zaczęło się pijaństwo. W takich warunkach bardzo trudno jest kontrolować, kto jeszcze nie zdał broni. MSW twierdzi, że w ciągu doby zdano mu 62 sztuki broni.”
Śleper, bez złudzeń. Europa w mniej lub bardziej zawoalowany sposób przyznaje, że ta polityka była błędna. Sądzę, że większość trzeźwo myślących ludzi tęsknie marzy by na Ukrainie przywrócić sytuację sprzed majdanu. By cofnąć jakoś czas.
W związku z tym ja oczekuję na zasadnicze przewartościowanie polskiej polityki wschodniej. O tym premier powinien poważnie z rodakami rozmawiać.
Takiego własnie odważnego rachunku sumienia od niego oczekuję
a nie pustosłowia jakie zaprezentował w rozmowie z Janiną Paradowską.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Wto 15:57, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
-
kozetka
18 marca o godz. 14:28
taki jeden
18 marca o godz. 13:16
”Wystąpienie Putina. Bez żadnych zawiłości wypunktował to wszystko, o czym pisało wielu na forach i blogach internetowych. Chyba nikt mi nie powie, że on te wypowiedzi czytał. Rosja prowadzi dość prostą politykę dlatego jest ona skuteczna.”
Alez, alez. Red. Szostkiewicz jest w stanie takiego delirium, ze na swoim blogu wskazuje palcem kto jego zdaniem jest agentem Putina, a tych najgrozniejszych wywala z blogu.
Tak wiec nie zapominaj, ze nie tylko pisowcy, ale i niektorzy wydawaloby sie rozsadni dotad niektorzy dziennikarze Polityki, owladnieci sa antyrosyjska psychoza. Red. Szostkiewicz, jak zwolennicy religii smolenskiej, widzi z pewnoscia zwiazek tych agentow blogowych z Putinem, ktory kto wie czy nie podejmuje decyzji w oparciu o raporty skladane mu przez tych agentow.
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Wto 16:33, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Polscy „obserwatorzy” na Krymie
Kwestia deklaracji
Mam inne zdanie niż polski rząd i liderzy mojej własnej partii:
tak można odczytać polityczny sens krymskiej wyprawy posła
SLD Adama Kępińskiego.
Kiedy Polska uznaje referendum krymskie za sprzeczne z prawem
, a polski parlamentarzysta mimo to jedzie na Krym jako obserwator
, mamy do czynienia z deklaracją polityczną.
Mam inne zdanie niż polski rząd i liderzy mojej własnej partii: tak można
odczytać polityczny sens krymskiej wyprawy posła SLD Adama Kępińskiego.
Oczywiście, polski poseł jest wolny i może robić polityczne głupstwa. Znalazł się jeszcze jeden Polak, były poseł Samoobrony, Mateusz Piskorski, który występami w państwowej telewizji rosyjskiej ubogacił putinowską propagandę. Tyle że Samoobrona to dziś polityczne widmo, a SLD ma wciąż realne polityczne znaczenie, a nawet może okazać się języczkiem u wagi po nadchodzących wyborach parlamentarnych. Krymską eskapadę Kępińskiego powinni w tym kontekście zapamiętać i odpowiednio ocenić liderzy SLD.
Krymski turysta polityczny odciął się od przekazu polskich mediów, bo zobaczył, że krymscy Rosjanie idą ochoczo i z własnej woli głosować za przyłączeniem części państwa ukraińskiego do Rosji. Gdyby poseł Kępiński korzystał więcej z mainstreamowych mediów polskich, to by nie musiał się po tę wiedzę wybierać na Krym, a tak się po prostu ośmieszył.
Mamy jednak niestety większe zmartwienia z Krymem i Putinem niż akurat te wypady polskich rusofilów. Antyputinowskie sankcje za aneksję Krymu, ogłoszone przez USA i Unię Europejską, zostały w Polsce niemal wyśmiane, i to między innymi z wysokiego szczebla doradcy prezydenta RP. Profesor Roman Kuźniar nazwał je w Tok FM absurdem, karzącym nie tych, których ukarać za aneksję należy. No tak, ale czy doradca nie feruje sądów za szybko? Przed nami szczyt Rady Europejskiej. Obecne sankcje mogą zostać na nim rozszerzone także na część politycznych mocodawców aneksji Krymu.
Kryzys na tle Ukrainy jest śmiertelnie poważny z punktu widzenia naszej części Europy. Nie da się go jednak rozwiązać inaczej niż politycznie. Rosji putinowskiej nie wymażemy gumką z geopolitycznej mapy świata. Teraz cały wysiłek Zachodu powinien uratować przed wygumkowaniem niepodległej i demokratycznej Ukrainy.
Rozwiązanie polityczne tak poważnego kryzysu w tak zawiłej konstelacji interesów i oczekiwań musi trwać. I zakończy się, czy nam się to podoba, czy nie, kompromisem. Oby jak najmniej niezdrowym.
---------
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Wto 18:30, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Died Moroz i Jewropa
Jan Hartman
Jak się Wam oglądało kremlowską pokazówkę? Bo mnie jak plenum KC KPZR. Musze przyznać, że jestem pod wrażeniem. Mróz mi przeszedł po plecach. Jednego dnia referendum, a drugiego hyc, i już Krym jest w Rosji. Jest i pozostanie. Bo chociaż aneksja była nielegalna i cyniczna, to faktycznie większość mieszkańców Krymu jej chce, a za odzyskanie półwyspu dla Ukrainy nie będą umierać nawet sami Ukraińcy. Putin zagrał światu na nosie i pokazał, że ma gdzieś czekające go sankcje i izolację. Liczy się dla niego poparcie, które zyska w samej Rosji. O kosztach pomyśli później.
Co teraz? Teraz zacznie się gorączkowa walka o przeciągnięcie Ukrainy. Panna na wydaniu będzie kuszona z zachodu i ze wschodu. A zwłaszcza przód panny, czyli wschód Ukrainy. Rosja i Unia zrobią wszystko, by „Ukraińcom żyło się lepiej”, zwłaszcza w Donbasie. Inwestycje popłyną szerokim strumieniem, a za nimi unijne, przedintegracyjne dotacje. Europa musi wygrać ten wyścig i przeciągnąć Ukrainę na swoją stronę. Tylko że wcześniej trzeba mieć po swojej stronie wschodnioukraińskich oligarchów. Im też musi się opłacić Europa! Musimy podjąć to wyzwanie. Powiedzmy Ukraińcom: oto wasza road map to Europe. W roku 2025 wchodzicie! Konkretna data zadziała mobilizująco i pozwoli Rosjanom powoli przyzwyczaić się do nieuchronnego. Bo jednak my, Unia, jesteśmy znacznie silniejsi od Rosji. Mimo wszystko!
Walka o rząd dusz donbaskich górników to dla nas wielkie wyzwanie. Ale damy radę. Z utratą Krymu wszyscy się szybko pogodzą. Rok, dwa i Krym na mapach będzie w tym samym, co Rosja kolorze. W końcu Krym został przy Ukrainie po rozpadzie ZSRR głównie dlatego, że przyłączył go do Ukraińskiej Republiki Sowieckiej Chruszczow. Prawdziwa wojna podjazdowa będzie się toczyć o wschód Ukrainy. Rosja będzie grać na destabilizację, jednocześnie przekupując Ukraińców. Będą prowokacje, scysje na granicy i inne awantury. Ale – miejmy nadzieję – nic gorącego.
A czy zimna wojna jest realna? Mała zimna wojna między Zachodem i Rosją już się zaczęła. I dobrze. Po miodowym ćwierćwieczu warto się trochę otrząsnąć. Niepodległość krajów nadbałtyckich nie jest dana raz na zawsze – trzeba jej bronić. Rosja nie jest spokojnym i obliczalnym partnerem. Wojna jest jednak możliwa. Oto i lekcje z kryzysu. Lekcje dla UE i USA, a w tym dla NATO. Bądźmy na tyle mądrzy, aby tę lekcję dobrze przerobić. Musimy wzmocnić instytucje Unii, a zwłaszcza zintegrować jej potencjał obronny, a także zrewidować doktrynę NATO, tak aby wiadomo było, czego się spodziewać w razie ataku Rosji. Musimy wspólnie kupować energię i związać europejskie gospodarki wspólną walutą, objętą wspólnym i pewnym nadzorem bankowym. Musimy stworzyć europejski podatek i europejskie siły zbrojne. Bo żarty się skończyły. Europa musi stać się mocarstwem, bo z mocarstwami ma przyjemność. Odwagi!
I jeszcze jedno. Niech nas Bóg broni przed pomyleniem polityków z narodami. Ukraińcy i Rosjanie, z którymi tyle już przelaliśmy krwi, razem i przeciwko sobie, to nasi bracia i siostry. Ten konflikt jest sporem rodzinnym. Nie dajmy sobie wmówić, że do tej rodziny nie należymy. Kto gra dziś na rusofobicznych resentymentach, ten niszczy pokój i podcina najgłębsze korzenie słowiańszczyzny.
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Wto 18:42, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Redakcja 18 marca 2014
Putin sięga po Krym i Sewastopol
Na Kremlu wielka feta. Owacją na stojąco przyjęto podpisanie umowy o
przyłączeniu republiki Krymu i miasta Sewastopola do Federacji Rosyjskiej.
Według Władimira Putina Krym to terytorium o znaczeniu strategicznym i
dziś może być de facto tylko rosyjski.
Rosja nie ma roszczeń do innych regionów Ukrainy.
Władimir Putin przedstawia swoje orędzie
Maxim Shemetov/Forum
Władimir Putin przedstawia swoje orędzie
CZYTAJ TAKŻE
Janina Paradowska rozmawia z Donaldem Tuskiem
– Dziś absolutnym zadaniem numer jeden jest uchronienie państwa ukraińskiego przed rozpadem i...
Unia wprowadza sankcje: 21 osób na czarnej liście
Pierwszy krok został uczyniony. Unia Europejska obejmie zakazem wjazdu i zamrożeniem kont 21 osób:...
Rosyjskie media o referendum na Krymie
Rosja – 96, Ukraina – 9. Szef komisji wyborczej odczytuje wyniki pseudoplebiscytu jak komentator...
Krym wybrał. Co dalej?
Krym wybrał: 95,5 proc. biorących udział w referendum opowiedziało się za przyłączeniem do Rosji....
Spotkanie Tusk-Merkel: Pomoc dla Ukrainy to największe sankcje dla Rosji
Nie ma już miejsca na uśmiechy i uściski, czas skutecznie działać. Jak powiedział premier Tusk, ten...
Na Kremlu w jednym z najbardziej reprezentacyjnych pomieszczeń – sali Gieorgijewskiej w Wielkim Pałacu Kremlowskim – zebrało się we wtorek Zgromadzenie Federalne. Prezydent Rosji przez trzy kwadranse przedstawiał swój stosunek do sytuacji na Krymie i uzasadniał, dlaczego półwysep powinien znaleźć się w ramach Federacji Rosyjskiej: – Ludzie na Krymie jasno i zdecydowanie wyrazili swoją wolę: chcą być z Rosją – podkreślił prezydent Rosji.
Na początku wystąpienia Władimir Putin wskazywał historyczne związki Krymu z Rosją. Według niego referendum na Krymie odbyło się zgodnie z prawem i normami międzynarodowymi. Wystąpienie Putina kilkakrotnie było przerywane brawami. Było tak, gdy wspomniał o Sewastopolu, który określił mianem „miasta twierdzy”. Przypomniał, że to rodzime miasto Floty Czarnomorskiej.
Ograbiona Rosja spuściła głowę
Według prezydenta Rosji decyzja o przyłączeniu Krymu do Ukrainy była niezgodna z prawem: – Nikogo nie pytano o zdanie. Traktowano to jako formalność, bo terytorium przesuwano w ramach jednego, wielkiego kraju. Nikt nie spodziewał się, że Ukraina i Rosja mogą być oddzielnie. Ale to, co było niewyobrażalne, stało się – niestety – realnym. ZSRR rozpadł się – mówił Putin, opisując historyczne tło sytuacji na Krymie. Jego zdaniem po tym, gdy Krym stał się częścią innego kraju, Rosja zrozumiała, że została ograbiona. – Wielu Rosjan zasnęło w jednym kraju, a obudziło się w innym. Stali się mniejszością narodową, a naród rosyjski – najbardziej rozproszonym narodem na świecie. A Rosja wówczas opuściła głowę.
Rosjanie na Krymie, zdaniem Putina, byli przymusowo asymilowani. Podczas wystąpienia Putin zapowiedział też, że Rosja zawsze będzie bronić interesów Rosjan na Ukrainie. Wcześniej mówił również, że Krym będzie domem dla wszystkich narodów, ale nigdy nie będzie banderowski. Te słowa zostały przyjęte przez obecnych na sali rosyjskich deputowanych gromkimi brawami.
Putin dziękował mieszkańcom Krymu za to, że swoją decyzją
zapobiegli widokowi natowskich okrętów w Sewastopolu.
Zwracając się do Krymczan, mówił: –
Cała Rosja zachwycona jest waszym męstwem, godnością i odwagą.
Tylko Krym
Według prezydenta Rosja nie rości sobie prawa do innych regionów Ukrainy poza Krymem: –
Nie wierzcie tym, którzy próbują was straszyć Rosją i przekonują, że po Krymie będą następne regiony.
Rosja nie chce dzielić Ukrainy: – Nie potrzebujemy tego – podkreślił prezydent.
Prezydent oświadczył, że wojska rosyjskie nie weszły na Krym. Stacjonowały tam już zgodnie z umowami międzynarodowymi.
Krytyka Zachodu
Władimir Putin skrytykował politykę zagraniczną Zachodu, który jego zdaniem oszukiwał Rosję raz za razem i stawiał ją przed faktami dokonanymi.
Według prezydenta Rosji Stany Zjednoczone i ich sojusznicy uzurpują
sobie prawo do rozstrzygania losów świata, ignorując decyzje ONZ.
– Po rozpadzie dwubiegunowego świata tylko oni mają rację w rozstrzyganiu losów świata, używają siły przeciwko suwerennym państwom, tworzą koalicje wedle zasady „kto nie z nami, ten przeciwko nam”, wywalczają potrzebne im rezolucje ONZ i ignorują inne decyzje – oznajmił Putin, przypominając zachodnie interwencje w Iraku, Afganistanie, Libii, a także bombardowaniu przez NATO Belgradu bez odpowiedniej rezolucji ONZ.
Oskarżenie padło też w kontekście „kolorowych rewolucji”
, które – jak mówił Putin – zakończyły się chaosem i wybuchem przemocy.
Według prezydenta Putina władze Krymu, ogłaszając niepodległość, skorzystały z precedensu Kosowa, a ten stworzył Zachód, traktując je jako „szczególny – Dlaczego to, co wolno Albańczykom, ma być zakazane dla Ukraińców i Rosjan? – pytał. – To już nawet nie podwójne standardy. To obrzydliwy cynizm – stwierdził.
Putin liczy na Niemców
Władimir Putin porównał przyłączenie Krymu do Federacji Rosyjskiej ze zjednoczeniem Niemiec. Zaznaczył przy okazji, że "w przeciwieństwie do niektórych innych państw", Rosja wyraźnie zaakceptowała wolę narodu niemieckiego, by się zjednoczyć na początku lat 90. - Jestem przekonany, że nie zapomnieliście tego - zwrócił się do Niemców. Prezydent liczy, że również Niemcy będą "wspierać dążenia historycznie rosyjskiego świata do odbudowania jedności".
---
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Wto 18:53, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
2014-03-18 16:07 |
Witold
Kwestia deklaracji
Krymski turysta polityczny odciął się od przekazu polskich mediów
, bo zobaczył, że krymscy Rosjanie idą ochoczo i z własnej woli głosować za przyłączeniem części państwa ukraińskiego do Rosji. Gdyby poseł Kępiński korzystał więcej z mainstreamowych mediów polskich, to by nie musiał się po tę wiedzę wybierać na Krym, a tak się po prostu ośmieszył. "
Co za Pycha. Jednak coś zostało w Was z Komuny. Marzy Wam się IV władza. Po co coś oglądać na własne oczy skoro pokazali już w telewizji.
Nie musimy wyrabiać własnego zdania. Tylko się ośmieszymy. Red. Szostkiewicz (mainstream) wie jakie musimy mieć zdanie
na temat wydarzeń w Rosji.
----------
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Wto 21:40, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
-
Prof. Bartoszewski w "Thueringer Allgemeine": wierzę w Putin
- Rosja jest potężnym i dużym państwem, które rozciąga się na dwa kontynenty. To ma również psychologiczne konsekwencje - mówi w dzisiejszym wydaniu niemieckiego dziennika "Thueringer Allgemeine" były szef MSZ Władysław Bartoszewski, który swój stosunek do Rosji określa jako "realistyczny". - Wierzę jednak w Putina, może bardziej, niż wielu innych. Doceniam jego mądrość i jego przewidywalność. Przewidywalność jest częścią myśli europejskiej - dodaje profesor.
Władysław Bartoszewski
Michalak / Agencja Gazeta
- Miliony ludzi nie wiedzą dokładnie, kim są. Europejczykami, a może Azjatami? Francuz, Niemiec czy Polak nie zadaje sobie takiego pytania. Oni są Europejczykami. (...) Są podobni w tym, co myślą, jedzą, jak się ubierają, jakiej muzyki słuchają - mówi Bartoszewski. Jego zdaniem, tylko dlatego eksperymenty, takie jak Unia Europejska, jak również przynależność Polski do NATO, miały szansę powodzenia.
Na pytanie, jak określiłby dziś oficjalne stanowisko Polski wobec Rosji Bartoszewski przypomniał, iż jako doradca premiera był świadkiem rozmów między Angelą Merkel a Donaldem Tuskiem o kryzysie na Ukrainie i może zapewnić, że politycy reprezentują tę samą linię: - Między stanowiskami kanclerz Merkel a premiera RP nie ma istotnych różnic, co odnosi się również do poglądów, jak należy zachowywać się stosunku do Rosji - mówi Bartoszewski.
Realistycznie, bez demagogii. Wszystko z wizją celu
Co do strategii, jaką należy przyjąć wobec Rosji, Bartoszewski zalecił racjonalizm i realizm: "Bez przypadkowości i demagogii, ale konsekwentnie z wizją celu". Prof. Bartoszewski przyznał, iż ceni inteligencję obecnego prezydenta Rosji: - Putin jest wytworem swojego czasu i swojego pokolenia. On dobrze zna się na sprawach europejskich i niemieckich. W końcu, jak wiemy, pracował w Niemczech. Można mu zarzucić wszystko, ale nie naiwność.
Władysław Bartoszewski pytany o postawę USA odpowiedział niemieckiemu dziennikowi, że stawia na doświadczenie dwóch wielkich strategów: Henry'ego Kissingera i Zbigniewa Brzezińskiego. - Myślę, że mam dość realistyczny pogląd o tym, jak wygląda wiedza przeciętnego Amerykanina czy Kanadyjczyka o Europie. To cud, kiedy uda im się odróżnić od siebie Słoweńców, Słowaków i Rosjan.
W tym szaleństwie jest metoda
Prof. Bartoszewski podzielił się obawą, że nie wszyscy Europejczycy są w stanie dostrzec logikę ukrytą w polityce zagranicznej prowadzonej przez Rosję. Jednak zdaniem Bartoszewskiego ta właśnie logika przetrwała różne systemy i różne osobowości: - Putin bardzo trafnie przewidział postawę Amerykanów, a także postawę Europejczyków pod względem tego, w których punktach będzie zgodna, a gdzie wystąpią rozbieżności - stwierdził.
REKLAMA
Dopytywany przez dziennikarza, czy jest zdania, że Putin kalkulował reakcje światowej opinii publicznej, profesor przyznał, że z całą pewnością i że podjęte przez Putina kroki nie były kwestią temperamentu, a działania nie były nieprzemyślane. - Można oczywiście rożnie oceniać, jakie poniesie za to osobiste konsekwencje, jak ucierpi pozycja Rosji w Europie i rosyjska gospodarka - stwierdził profesor, zwracając też uwagę na fakt, że pod koniec stulecia ubędzie ok. 50 mln Rosjan: - Myślę, że Rosja faktycznie ma inne zmartwienia, a państwo powinno znacznie bardziej zadbać o własną przyszłość, o to, czy ten kraj będzie nadal miał tak silną pozycję.
"Czy Putin igra z ogniem?", pyta wprost dziennikarz, na co dyplomata odpowiada, iż w miarę upływu czasu wszystko wskazuje na to, że tak. - Wierzę jednak w Putina, może bardziej, niż wielu innych. Doceniam jego mądrość i jego przewidywalność. Przewidywalność jest częścią myśli europejskiej - powiedział profesor.
Na - jak przyznał to sam prowadzący wywiad - abstrakcyjne pytanie w kontekście aktualnych wydarzeń: "Czy można sobie wyobrazić rozszerzenie Trójkąta Weimarskiego do czworokąta, do którego należałaby Rosja?", profesor stwierdził, iż może sobie wyobrazić sytuację, że za 100, 200 lat Europejczycy nie będą w stanie zrozumieć dzisiejszych różnic w stanowiskach i interesach. - Podobnie jak dziś mało kto może pojąć, dlaczego pięć imperiów rozpoczęło pierwszą wojnę światową.
Każda miłość jest możliwa
"Stąd bierze się ta logika?" - dopytywał niemiecki dziennikarz, na co Władysław Bartoszewski stwierdził, iż byłoby w tym mniej więcej tyle logiki, ile w fakcie, że on, były więzień Auschwitz, od ponad 50 lat angażuje się w zbliżenie polsko-niemieckie. - Siedem lat siedziałem w komunistycznym więzieniu, nie u Rosjan, ale w domu, w Polsce. W 1981, po zakończeniu stanu wojennego byłem przez kilka miesięcy internowany. Czy mogłem wtedy przypuszczać, że będę ministrem spraw zagranicznych RP? Lub że dostanę złoty medal od rosyjskiego ministra spraw zagranicznych? - konstatuje były szef polskiego MSZ.
Osobiste pytanie, skąd bierze tyle energii, prof. Bartoszewski skwitował krótkim: "Bóg tak chciał. Albo moi wrogowie nie zasłużyli na nic lepszego!".
--
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 21:43, 18 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Wto 21:51, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Waldemar
18 marca o godz. 15:31
Wysłuchałem prezydenta Putina w oryginale , nie słuchłem żadnych komentarzy polskich polityków ani dziennikarzy .
Zanotowałem tylko wypowiedź Guntera Verhengena ( załużonego w sprawie przyjęcia POlski do UE ) o tym ,że w Nowym rządzie w Kijowie ważne funkcje ministerialne pełnią faszyści ( 6 osób?) Neobanderowcy , skoligaceni z niemiecką NPD ( przygraniczne regiony Polski i Niemiec .)
Pisze o tym ,bo dzisiaj kiedy wracałem z moich górek Lasku Arkońskiego spotkałem biegacza ( 71 l ) i nawiazala sie rozmowa -sportowe tematy .On w niedzielę biegał w Kołobrzegu na 15km .W Okolicach Szczecina wylądował z rodzicami po wojnie z Wołynia, póżniej kolarstwo z torowe z Zajacami (bracia ), a ja wspominałem czasy Maniaka i Lewandowskiego (LA) .Nim doszliśmy do pentli tramwajowej i nim T -ruszył do miasta słuchałem jego Sagi Rodzinnej o Wołyniu .
Te opowiesci były przekazem rodzinnym , brutalnie opisane zbrodnie .
Nie życzę Polsce podarunku Żyrynowskiego pod postacią Zachodniej Ukrainy , niezmiennie życzę zadeptania nawet myśli „Jagielończyków „, ponieważ to nie jest dobry interes .
ps.
Moje codzienne radio z Meklemburgi nie ekstytuje się mową Putina -odnotowuje ,a ja mam spokój te fale graja role Barw ochronnych. .
Bardziej przejmowałem się tym , czy uda się jak co roku zabarwic na zielono rzekę przepływająca przez Chicago na św. Patricka , było!!! ale po raz pierwszy o lat lodołamcze musiały poracować na rzece i jej ujściu do Jeziora .
Mam nadzieje że nawet nie zerknę do TVN24 ( jak wczoraj ) kiedy panowie Marek Borowski <Urbanski (ten od LK ) i slonowiec Olechowski popisywali sie kompletną niewiedza na temat Handlu Gazem I Ropą w świecie – ale projektowali łatwe udupinie Rosji (czytaj ) Putina . .(putin w pułpace ect )
Otrzymali odemnie prywatny zakaz stadionowy na zawsze – podobnie jak prowadząca Kolenda _Zalewska .
-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Wto 22:14, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
-
JoycampVoice
18 marca o godz. 16:33
Całe miał nogawki na zdjęciach, prawda? No właśnie. Biden dobrze wie, że nałożyłem na niego sankcje i nie ważył się nawet zbliżyć do mojego płotu. Pies tylko czekał na amerykańskie tekstylia. Trochę mnie te sankcje kosztują, gdyż pies jak człowiek, głodny to zły, a jeść dwa dni specjalnie nie dałem, więc muszę mu to jakoś wynagrodzić, ale czego się nie robi pro publico bono.
Ciekawe, czy także tym razem Biden zignorował premiera Tuska jak poprzednio i pojechał najpierw do swych czarnych koleżków, żeby hierarchię zachować, posłuchać z nimi hebrajskich piosenek, pomamrotać trochę oraz wtryknąć okolicznościowe uszy Hamana (Oznei Haman) na krwawą pamiątkę Purimu. Swoją drogą, wydaje się całkiem prawdopodobne, że nasze świąteczne uszka w barszczu to nic innego, jak purimowe szyderstwo. Kiedyś zaprosiłem znajomego z Norwegii na obiad do Hotelu Wrocław, jako zupę zamówiłem barszcz, żeby spróbował specjału. Pierwszy raz coś takiego widział. Zaczął jeść, nagle przestał, patrzy na mnie i pyta: a gdzie jest ciało?
Gorbi przemówił – tego zapraszam i czym chata bogata. Powiedział dziś o referendum:
„Wcześniej Krym został połączony z Ukrainą na mocy sowieckiego prawa, a mówiąc precyzyjniej na mocy prawa partii komunistycznej, bez pytania ludzi, a teraz ludzie zadecydowali, aby naprawić ten błąd. To powinno zostać przyjęte z radością, a nie deklaracjami sankcji”. ”
[link widoczny dla zalogowanych]
Natomiast premier Tusk oświadczył: „Nie możemy w żaden sposób pozwolić, by wspólnota międzynarodowa poprzez nową Jałtę zaakceptowała aneksję Krymu” (sic!) Totalnie odleciał.
---
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Wto 23:12, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
-
taki jeden
18 marca o godz. 20:11
Siwiec, Kwaśniewski, Miller, Cimoszewicz
, inni postkomuniści… w dość krótkim czasie stali się hard rusofobami.
Umiar ich gdzieś prysnął bezpowrotnie.
Albo byli po instrukcje za kałużą i znów klepano ich po plecach
, chociaż Siwcowi punkt widzenia zmienił punkt siedzenia za euro.
[link widoczny dla zalogowanych]
-
taki jeden
18 marca o godz. 21:41
Ryba
Czy ktoś się zastanawiał, kiedy destabilizowano powojenny porządek, niszcząc Jugosławię, demontując ZSRR, rozwiązując Układ Warszawski, jednocząc Niemcy?
Powrót Krymu do Rosji był naprawieniem błędów z 1992r, kiedy Jelcyn oddał własnych rodaków pod obce panowanie, a mógł naprawić głupotę Chruszczowa. Pewnie mu wszyscy wokół słodzili, ze jest demokratą pełną gębą i klepali go po plecach, jak klepali i klepią naszych „cysorzy” (dziś było kolejne).
Niedzielne referendum i dzisiejsze przejęcie Krymu, są konsekwencją jelcynowskiej polityki i wydarzeń na kijowskim majdanie i wszystkiego co z nimi związane.
Coś mi się wydaje, ze na tym nie koniec i kolejne województwa (czy jak to się nazywa na Ukrainie) zgłoszą chęć opuszczenia Ukrainy i Putin znów będzie pod ścianą.
Wschodnia Ukraina będzie wrzeć i jeśli mieliśmy jeden Majdan, teraz będą „majdany” donieckie, odesskie, dniepropietrowskie, charkowskie i inne. To, co było dotychczas to mały pikuś.
I cóż wtedy powie zachód, jeśli wschód Ukrainy powie NIE akcesji z zachodem? Na sznurach ich tam zaciągną? A może wybór jest tylko jeden, ten zachodni? Wschód, to nie wybór?
-
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 23:47, 18 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Śro 10:13, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
--
Kombinacje z ksiazki szachowej -- Chess -- Laszlo Polgar
----- Zadanie -- nr. 3829
Diagram -- 1
Biale matuja w 3 posunieciach -- #3
Rozwiazanie zawsze -- na diagramie
Dwie -- Siatki matowe -- Hetman matuje 3. Hb8 -- oraz --> 3. b8=W - mat
3
Diagram -- 2
Takie podawanie rozwiazan jest proponowane przez
arcymistrzow szachowych.
Moze GM maja racje...?
--
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 10:14, 19 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Śro 10:44, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
-
Orteq
18 marca o godz. 22:16
Ryba (20:20)
TJ (21:0
„Ryba: ‘Tekst ten napisałem z przykrością, bo ostatnio zaczęło się we mnie rodzić przekonanie o zdrowym rozsądku władcy Rosji.’
TJ: ‘poruszyłeś niezmiernie istotny problem, bardzo zasadniczy. Ciężkie naruszenie umowy traktatowej może przynieść dla ładu międzynarodowego bardzo dalekosiężne konsekwencje, co gorsza nieobliczalne.’ ”
Latwiej by mi bylo sie zgodzic z obu panami gdyby nie pewne niekonsekwencja. Oraz przeoczenie. Otoz wydaje mi sie, ze jest pewna niekonsekwencja przyznawanie – czy nie za gen. Dukaczewskim aby? – zdrowego rozsadku Putinowi a potem wypominanie mu ciezkiego naruszenia umowy traktatowej.
Rzecz w tym, ze ta umowa traktatowa, budapesztanska, byla kijem z dwoma koncami a nie z jednym. Gwarantorzy tej umowy, USA, UK i Rosja, zapewniali, zgodnie, o nienaruszalnosci owczesnego statusu nowego panstwa Ukraina. A wiec, cala wielka trojca obiecywala Ukrainie, ORAZ SOBIE, ze beda sie zachowywac po dzentelmensku jesli o przyszlosc Ukrainy idzie. Teraz prosze sobie przypomniec co sie zaczelo wyrabiac jakies 5 lat temu.
Otoz USA przystapily do rozmontowywania Ukrainy takiej na jaka sie zgodzili Rosjanie w Budapeszcie. Zaswiadczyla o tym, przechwalajac sie zreszta bardzo nieskromnie, pani Victoria Nuland
[link widoczny dla zalogowanych]
To bylo jawnym pogwalceniem, przez Amerykanow, umowy traktatowej wielkiej trojcy. Putin ponad 5 lat temu sie przygladal. Kiedy jednak wybuchl, i zwyciezyl, Majdan, zabawa sie skonczyla. Czyms trzeba bylo odpowiedziec na taka niedzentelmenska bezczelnosc amerkanska. Padlo na Krym. No bo to byl rosyjski pewniak 97-procentowy.
Wiec, Rybenko, nie czynisz az tak zle, przyznajac zdrowy rozsadek Putinowi.
-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Śro 12:10, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
-
Nemer
18 marca o godz. 22:52
W blogowej zalewie a to ciekawych, a to mniej ciekawych a to dziwnych komentarzy, jak np.
– ” Jestem rusofobem i dziękuję Bogu za rozsądek” a z drugiej strony ten sam blogowicz pisze – ” Gdyby tak jeszcze udało się uzupełnić zestaw naszych narodowych fobii o idiotofobię …”.
Pozostaje tylko temu blogowemu „orłowi” życzyć chyba, by próbował pracować nad sobą, to może mu ten jego bóg po modłach, takąż dolegliwość zechce zesłać ale chyba miałby większe szanse na wymodlenie wygranej w totolotka bo „idiotofobia” mogłaby się okazać w jego przypadku nieprzyswajalna.
Ale co tam. Kocioł (tym razem nie bałkański a krymsko-majdański) bulgoce i w jego oparach mieszają się fakty z mitami a emocje nie pozostają bez wpływu na sposób prezentacji stanowisk przez blogowiczów.
Ponieważ zaczynam już być nieco znudzony tym obserwowaniem tego kipiącego tutaj gara, to „przeleciałem” kilka stron internetowych, które nasunęły mi pewne refleksje.
Pierwsza – „Mutti” co kilkanaście godzin pluje Donaldowi Tuskowi w wilcze i Radkowi Sikorskiemu w świńskie oczęta a oni „o znowu deszcz pada”.
Najpierw wypinając się na unijne prawo Mutti załatwia „Gaspromowi” bezprecedensowy i niebezpieczny dla całej Unii geszeft, najbardziej niebezpieczny dla Polski, to znaczy przyznania monopolu „Gaspromowi” na korzystanie z rury „OPAL”.
To jest przecież skandal i bezczelność bezprecedensowa. Komisja Europejska, by nie wystawiać na światło dzienne tej niewyobrażalnej w swej skali korupcji politycznej (jeżeli tylko), postanowiła opóźnić przyznanie tego monopolu putinowskiej, agresywnej Rosji do czasy aż nie ostygnie ten wrzący teraz kocioł.
Ale to nic jeszcze, półpaństwowe konsorcjum RWE (aktualny właściciel STOENU, który to został sprzedany przez czerwone pająki –Millera, Kaczmarka i Ola Filipińczyka – przy nacisku szajki spod znaku Solidarycy straszącej strajkiem jeśli Niemcom się Stoenu wraz z klientami nie sprzeda), sprzedał wraz ze swoimi zbiornikami gazowymi, podkarpackie koncesje poszukiwawczo-wydobywcze na gaz łupkowy putinowskiemu przyjacielowi, rosyjskiemu oligarsze, Michaiłowi Maratowiczowi Fridmanowi.
Dzieje się to w sytuacji, gdy Rząd RP przyjął właśnie projekt ustawy dot. wydobywania gazu łupkowego ogołocony m. in. z zapisów mówiących o tym, że udziałowcem firmy wydobywczej w min.(bo 5 % )udziałem musi być polska, państwowa firma, która miała być w tym celu specjalnie powołana.
Jednym słowem, państwo polskie pozbawi się jakiejkolwiek kontroli, kto ile i jakim kosztem szkód środowiskowych będzie wydobywany gaz i nie może się wtrącać w ten biznes.
W hipotetycznej sytuacji, że mamy gazu z łupków pod dostatkiem a wydobywanie i przesył pod kontrolą, to nie Putin mógłby straszyć, że zakręci rurę a my moglibyśmy powiedzieć np. w imieniu UE – „A udław się swoim gazem, bo my wyślemy do Europy swój”.
Ale nic z tego, o dostępie do europejskiej rury decydować teraz będzie Putin i on też będzie decydować ile go z polskich złóż kupionych przez rosyjski biznes będzie wydobywać i dalej tenże rosyjski biznes będzie nam Polakom „dyktował ceny” za nasz własny gaz!
Kim więc są polscy politycy, którzy na to wszystko pozwalają? To są albo putinowscy „agenci wpływu” albo durnie do kwadratu i nieudacznicy, którym pilnie należy odebrać jakąkolwiek władzę.
Dodam do tego, że blisko 40% koncesji poszukiwawczo-wydobywczych już ma w swym ręku „filantrop” Soros, tak ten finansowy gangster, który przejmuje jedną po drugiej spółki, spółeczki i firmy „krzak”, którym porozdawano „za co za to” koncesje. To wszystko dzieje się dziś, teraz, na naszych oczach!
Ciekawe jaki udział w „wylobbowaniu” albo np. podstawieniu Maciejowi Grabowskiemu gotowca projektu ustawy miał „Instytut Batorego”, znaczy „Sorosa siły specjalne na Polskę”.
Druga – Żeby nie było, że mam jakąś tuskofobię to powiem, że mile jestem zaskoczony dzisiejszą informacją, że „Rząd zamierzając walczyć z wyprowadzaniem dochodów firm za granicę chce uniemożliwić firmom wyprowadzanie dochodów do zarejestrowanych za granicą spółek-córek, przez co mogłyby uniknąć opodatkowania w Polsce i że dzisiaj Rząd przyjął projekt nowelizacji ustaw o CIT i PIT, przewidujący odpowiednie zmiany.”
Ciekawe, czy pozycja młodego ministra finansów, Michała Szczurka, okaże się wystarczająco mocna by oprzeć się polskim oligarchom, takim np. jak Solorz czy Kulczyk.
Moim zdaniem, te np. dwie sprawy, które opisałem wyżej są o wiele ważniejsze niż biadolenie nad rozlanym mlekiem.
Nemer
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Śro 12:17, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
-
głos zwykły
18 marca o godz. 23:09
Wiesiek po przeczytaniu wywiadu z Wł. Bartoszewskim. Pyta: czy on też agent? Tzn. czy on jest taki sam agent jak Wiesiek. Niestety, to nie agent – Wieśku. Dziadek sobie po prostu robi jajca z Wołodii stwierdzając: „pod koniec stulecia ubędzie ok. 50 mln Rosjan”, Rosja ma więc większe problemy oraz że do dziś historycy nie mogą się domyśleć z jakiego powodu właściwie wybuchła I Wojna Światowa.
Ja jednak bym obstawiał punkt d) „po przegranym przez Rosję meczu hokejowym z Finlandią w kaplicy swej rezydencji w Soczi poprzysiągł zemstę Zachodowi przed świętym ołtarzem”. No, chyba że agenci CIA byli rzeczywiście złośliwi i w czasie Olimpiady w Soczi wysłali na Ukrainę snajperów, po to aby potem postawić Putina przed następującym dylematem: nie napadać na Ukrainę, a więc ją stracić bezpowrotnie, lub przeciwnie napaść na Ukrainę, ale stracić możliwość dostarczania ropy i gazu na rzecz USA w Europie. Jak znam CIA to założę się że postawili na ten pierwszą opcję, jako wybór Putina. W rezultacie sprawa przedstawia się tak wg. CIA. Po aneksji Krymu. Putin zajmuje Ukrainę i eliminuje banderowców. Pod koniec stulecia jednak ubywa nie 50 a 70 mln Rosjan. 20 mln z powodu chlania po utracie rynku europejskiego na rzecz firm gazowych i naftowych z USA.
-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|