|
SZACHY Szachy, zadania szachowe i nie tylko
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Pią 8:40, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
--
Umierać za Narwę?
Daniel Passent
[link widoczny dla zalogowanych]
Kto czyta cyrylicę, ten może wejść na bloga Andrieja Piontkowskiego
, rosyjskiego politologa i publicysty. Kto nie czyta, temu streszczę.
W sprawie Ukrainy w Rosji istnieją „partia pokoju” i „partia wojny”.
Na porządku dziennym jest pytanie: „Jak zdusić Ukrainę: metodami
gospodarczo-politycznymi czy jawnie wojskowymi?”.
„Partia pokoju” proponuje Putinowi taką samą agonię, jakiej doznał
Chruszczow w czasie kryzysu kubańskiego. Wystarczyły dwa lata
(1962-1964) i było po Chruszczowie.
„Partia wojny” proponuje „czwartą światową” pomiędzy powstającym
z kolan prawosławnym „Światem rosyjskim” a gnijącym i dekadenckim Zachodem.
Wojna ekonomiczna Rosji nie interesuje, bo jest słabsza. Wojna konwencjonalna tak samo. Pozostaje mała wojna jądrowa, która daje Rosji Putina przewagę psychologiczną.
To najlepsza droga do scalenia ziem Wielkiej Rusi, a to
wymaga zmiany granic co najmniej dwóch niepodległych państw.
Jakimi narzędziami dysponuje Rosja Putina, która pod każdym względem ustępuje NATO? „Tylko broń jądrowa” – odpowiada Piontkowski. Obowiązująca dotychczas doktryna wzajemnego odstraszania dotyczy konfliktu totalnego, jeśli jedna strona zaatakuje miasta i wybrane cele drugiej – ta druga czyni to samo.
Ale co gdy broń jądrowa, w niewielkich ilościach, zostanie użyta przeciwko pojedynczym celom strony trzeciej? Jaki ruch ma wtedy drugie mocarstwo?
Zmasowany atak jądrowy i wzajemna zagłada? Taki wariant ograniczonej wojny jądrowej rozpatrywała administracja Reagana. Sama groźba „ograniczonego” użycia broni jądrowej może być wystarczająca dla osiągnięcia pewnych celów. Plan Putina nie zakłada zniszczenia znienawidzonych Stanów Zjednoczonych, raczej poszerzanie Wielkiej Rusi, rozpad NATO, dyskredytację USA jako gwaranta bezpieczeństwa Zachodu. Wszystko to zostało zapowiedziane w „sudeckim” przemówieniu Putina (18 marca).
Wyobraźmy sobie, że rosyjskojęzyczni mieszkańcy estońskiego miasta Narwa, przy granicy z Rosją, wypowiedzą się w referendum za przyłączeniem się do Wielkiej Rusi. Dla realizacji tego celu na terytorium Estonii pojawiają się zielone ludki. Co wtedy zrobi „agresywny blok NATO?”.
Odmowa sojuszników Estonii do działania zgodnie z art. V NATO (jeden za wszystkich, wszyscy za jednego) będzie oznaczała koniec NATO i Stanów Zjednoczonych jako supermocarstwa, wreszcie dominację Rosji Putina na kontynencie europejskim. Zdaniem Piontkowskiego „zachodnie demokracje stchórzą”.
Zachodnie demokracje nie wiedzą, jak postąpią w takim przypadku, a Putin wie, że one nie wiedzą, co zrobi Rosja. Kiedy Zachód przyjdzie z pomocą Estonii, może zechce sięgnąć po „ograniczone” użycie broni jądrowej?
W badaniu niemieckiej opinii publicznej
(„Czy w przypadku konfrontacji wojskowej Estonia – Rosja, Niemcy
powinny wywiązać się ze swoich obowiązków sojuszniczych?”)
70 proc. Niemców odpowiedziało: „nein, Niemcy powinny pozostać neutralne
Nie widać chętnych do umierania za Narwę, o której Amerykanie
nie wiedzą nawet, gdzie się mieści. Jeżeli „cywilizowany świat” tyle lat
nie może sobie poradzić z Koreą Północną, to co dopiero z Wielką Rusią?
– pyta Piontkowski.
Dobre pytanie, dotyczy nie tylko Narwy.
Stchórzą czy nie stchórzą – oto jest pytanie?
---
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Pią 8:45, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
meandI
29 sierpnia o godz. 3:11
Póki co atak na Estonię lub Łotwę jest mało prawdopodobny, gdyż żyjący
tam Rosjanie mają zazwyczaj lepsze warunki niż Rosjanie w Rosji.
Do rozbudzenia wśród bałtyckich Rosjan tendencji separatystycznych mogłyby się przyczynić głównie ich marginalizacja, dyskryminacja, ograniczenia związane z językiem, co miało miejsce w latach 90 i wczesnych 2000, ale teraz o ile mi wiadomo jest nieco lepiej. Rosjanie na Krymie, czy na wschodnie Ukrainy wybrali Rosję po części dla poprawienia swojego bytu, bo choć w Rosji nie jest różowo, to i tak przynajmniej od 10 lat lepiej niż na Ukrainie.
Do tego doszła konfrontacyjna polityka majdanowców
, którzy na samym początku chcieli ograniczyć rolę języka rosyjskiego,
co prawda wycofali się z tego dosyć szybko, ale było już za późno –
rosyjskojęzyczni poczuli się zagrożeni przymusową ukrainizacją.
Nawet jeśli było o tylko wyimaginowane zagrożenie, jednak ta
niedoszła ustawa dała im powód aby tak sadzić.
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Pią 11:11, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
jasny gwint
29 sierpnia o godz. 9:40
Z obawą otwierałem rano reżimowe radio, czy znów nie usłyszą bojowych marszów i sloganów o guzikach. To tak przed pierwszym września, reminiscencje. Po wieczornej naradzie w Belwederze “bumażnych sołdatów” wszystkiego się można spodziewać. Groźne i ponure miny wasali budzą respekt i strach.
A nuż mobilizacja i loty F-16. Grom-Komorowski,
Dąb-Tusk lub Kałach- Sikorski przestraszą nawet Putina nie mówiąc już o
Łukaszence, którego armia w trzy godziny może zjawić się w Warszawie.
Najlepszą bronią na Hitlera Putina to zarzucić go zgniłymi jabłkami,
tysiącami ton, niech sowiecki pułkownik zobaczy.
Można te jabłka na niego procami zrobionymi w Bumarze na licencji USA.
A szkoda, że nikt nie czytał profesora Andrzeja Romanowskiego
w niedawnej GW. Żartów by się odniechciało.
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Pią 12:27, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
Tanaka
29 sierpnia o godz. 11:17
Kartka z podróży
28 sierpnia o godz. 21:43
Swoim wspomnieniem wywołałeś moje wspomnienie. Bardzo podobne.
Obywatelka ZSRR urodzona in mieszkająca z rodziną na Kaukazie, studiowała w Moskwie. Spotkała Polaka na jakiejś wspólnej, chyba hydrologicznej, konferencji w Odessie. Ponieważ Polak współpracował (jego firma) z firmą w Kijowie i w Moskwie, spotykali się, spotykali, aż się całkiem spotkali. Było to gdzieś w okolicy 1980 roku. Ona przyjechała do Polski i została Polką. Ilekroć z nią rozmawiałem, zawsze podkreślała, że życie w Polsce to lepszy wybór, niż w Moskwie. Ale sto razy lepszy niż na Kaukazie. I nie chodziło wcale o materialny poziom życia. Na Kaukazie ona była częścią gospodarstwa domowego, mimo lat wbijania do głów miejscowym, że kobieta to nie mebel. A poza tym, tam wiecznie buzowały napięcia i wzajemne niechęci, na granicy otwartych zbrojnych konfliktów: między rodzinami, między plemionami, między narodami, między religiami. Wielki Brat z Moskwy przykrywał to wszystko czapą, więc na wierzchu było cicho, bo musiało. A pod spodem zawsze buzowało. Z jednej strony wszyscy mieli pretensje do Moskwy, że jest Wielkim Bratem, z drugiej w Moskwie mieli arbitra i patrona przeciw sąsiadowi.
Ci, co szukali lepszego, spokojniejszego życia, chyba zwłaszcza kobiety szukające niezależności, wykształcenia, szacunku w ramach równego traktowania, a nie “szacunku” za porządnie posprzątany dom i obejście oraz urodzenie 6 dzieci, woleli jechać do Moskwy, czy innych rosyjskich miast.
To powszechna reguła. To samo, tyle, że na znacznie mniejszą skalę, było w Jugosławii: upadł Tito, upadł system, zaraz wybuchły wojny – wszystkich ze wszystkimi.
Kiedy padł System, a Rosja wpadła w głęboki kryzys siły i tożsamości, natychmiast Kaukaz zaczął spływać krwią. Teraz Rosja kontroluje sytuację, więc zrobiło się spokojniej. Dalej się na nią pomstuję, co nie zmienia sytuacji, że np. Azerbejdżan z Armenią są na granicy wojny i tylko Rosja powstrzymuje je od otwartego konfliktu.
Husajn trzymał różne plemiona i wyznania brutalnie za twarz. Padł, rozwalony przez USA, z radosną pomocą Polski, więc już mamy pół państwa islamskiego. Równocześnie te same USA próbują rozwalić Syrię Assada, więc w rezultacie mamy drugie pół państwa islamskiego. Po czym właśnie USA ogłaszają, że to państwo jest tak drastycznym zagrożeniem pokoju i tak wzbiera falą terroru, że świat tego jeszcze nie widział.
Warto przypomnieć, że Polska wzięła udział w wojnie i w Iraku i w Afganistanie pod oficjalnym hasłem obrony polskich granic przed zagrożeniem. Była to obrona “dalekowzroczna”, bo 5-6 tys km od polskiej granicy. Po to, by terroryzm nie rozlał się po świecie i nie zagroził Polsce.
Ta dalekowzroczność była od samego początku krótkowzroczna. Ale za to ideologicznie poprawna. Teraz są znacznie poważniejsze powody, by chronić granice przed wojną i terrorem. W tym samym rejonie świata, a znacznie niebezpieczniejsze. Ale w Polsce – cisza. Rosomaki wróciły w chwale do kraju.
Ktoś mógłby sądzić, że w sytuacjach złożonych, wrażliwych oraz dużej sile oddziaływania należy się najpierw na tym dobrze poznać, a następnie postępować z rozwagą mając na uwadze skutki.
Polska jednak nie jest od takiego sądzenia. Polska jest od histerii, złudzenia i robienia dobrej miny do tego, czego wymagają interesy Wielkiego Brata.
Coś takiego zawsze kończy się tak, jak Powstanie Warszawskie.
Żeby nie zwariować i nie ponosić za nic odpowiedzialności, należy
je zakłamać i zmitologizować. Wtedy prawdziwe ofiary cudzych błędów
płacą za wszystko same. Za siebie i za tych, co błędy popełniali.
To jest polska specjalizacja w ramach globalizacji.
----
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Pią 12:45, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
anumlik
29 sierpnia o godz. 11:53
Z zalinkowanego przez @jasnego gwinta (o godz. 9:03) artykułu wywiadu,
który udzielił pismu “Narodowa linia rosyjska”, Andriej Iljicz Fursow, dyrektor Centrum Badań Rosyjskich Instytutu Badań Podstawowych i Stosowanych Moskiewskiego Uniwersytetu Humanistycznego, członek Międzynarodowej Akademii Nauk, członek Związku Pisarzy Rosji (ufff!), wynika, że świat zachodni postanowił jeszcze w okresie rodzącego się w Niemczech hitleryzmu rozprawić się ze Związkiem Radzieckim, a od 1991 roku z Rosją. Czynił to i czyni poprzez banderowski reżim na Ukrainie (według Fursowa Ukraina równa się banderowska dzicz), najpierw, wspólnie z Hitlerem, rękami oprawców z SS-Galizien, obecnie zaś rękami ich spadkobierców inspirowanych przez USA/NATO.
Światu zachodniemu, któremu przewodzą USA, pomógł doprowadzić
do rozpadu ZSRR – Gorbaczow oraz układ białowieski.
Ale Rosja jest silna i nigdy się przed Zachodem nie ugnie.
W Rosji nigdy nie było (i nie będzie, jeśli ma przetrwać) państwa narodowego w burżuazyjno-zachodnim znaczeniu tego słowa. Nie przy jej rozmiarze, ani przy jego wielkości. Rosja może istnieć tylko jako imperium lub (w XXI wieku) w formie imperiopodobnej – powiedział Fursow, powołując się na siebie. – Ta forma jest opisane w moim artykule “Zimny wiatr” w czasopiśmie “Jednak”, 2011, nr 1). Imperialność (imperiopodobność) Rosji, to nie forma, jak na Zachodzie, a zawartość. Na koniec Fursow, na pytanie prowadzącego wywiad, czy Andriej Iljicz, nie chce uczestniczyć w “świecie za kulisami”? W opozycji, jak to często bywa – odpowiedział twardo. – Nie rozumiem tej części pytania, która jest związana z opozycją. (…) W odniesieniu do udziału w “za kulisami”, moja odpowiedź jest krótka i mam nadzieję – jasna: jestem radzieckim oficerem, synem radzieckiego oficera, który podpisał kapitulację na Reichstagu.
Przy okazji. Polecam inny artykuł Andrieja Fursowa, zatytułowany
“Tajny rząd światowy przeciwko Syrii, Rosji i Brazylii?”. To jest dopiero jazda.
[link widoczny dla zalogowanych]
-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Pią 18:48, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
wiesiek59
29 sierpnia o godz. 16:28
Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) poinformowało,
że od marca 2011 r. odnotowano trzy miliony syryjskich uchodźców,
z czego milion w ostatnim roku. Najczęściej trafiają do Libanu, Turcji i Jordanii.
Według informacji rządów krajów przyjmujących uchodźców, w rzeczywistości Syrię opuszcza więcej obywateli, gdyż niektórzy nie są rejestrowani. Najwięcej Syryjczyków odnotowano w krajach sąsiednich – w Libanie, Turcji, Jordanii, Iraku i Egipcie. Natomiast 6,5 miliona obywateli zostało zmuszonych do przemieszczenia się w obrębie kraju. W sumie nawet połowa mieszkańców Syrii została zmuszona do opuszczenia miejsca zamieszkania, z czego połowa to dzieci.
[link widoczny dla zalogowanych]
Assad to brzydki, świecki dyktator.
Nie podobał się, choc za jego pokojowego panowania takich rzezi i uciekinierów nie było.
Ani specjalnych prześladowań religijnych.
Wolny Świecie, oto TWOJE dzieło……
Cel nie powinien uświęcać środków…….
Jeżeli istnieje piekło wybrukowane dobrymi chęciami, to spora część polityków Zachodu powinna się tam znaleźć.
Wynaleźli WIĘKSZE ZŁO popełniane w imię teoretycznego dobra.
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Pią 19:20, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
zyta2003
29 sierpnia o godz. 18:09
@Tanaka i KZP. Dobrze podeprzec wielka polityke przykladami
“z zycia”, co uczyniliscie.
Wtedy wracamy z forum na ziemie, gdzie mieszkaja zwykli ludzie.
Z peryspektywy historii ludzkosci widac, ze najbardziej wydolnym
systemem, jest trzymanie za morde.
Wszelkie ruszanie ustalonego porzadku, czy w celach wyzwolenczych,
czy wrecz przeciwnie prowadzi do najrozniejszych klopotow dla reszty swiata.
A przeciez niech na swiecie wojna, byle nasza wiec spokojna Np.
jaki byl spokoj za irackiego tyrana, nikt sobie nie zaprzatal glowy,
co sie tam dzieje, a jaka wspolpraca gospodarcza z Polska!
A teraz. A ta wiosna arabska, o ktorej wstyd wspominac.
A co sie dzialo po tak pokojowym wyzwoleniu sie spod bucika krolowej
brytyjskiej w Indiach. A co sie dzialo po obaleniu cara, a potem z kolei
po obaleniu najlepszego z ustrojow. Nie wspominajac o Afryce, gdzie biali
farmerzy zyli ciezko pracujac z setkami czarnych na zabranej
mieszkancom ziemi traktujac ich o tyle dobrze o ile dobrze traktuje sie
zwierzeta gospodarskie. No i co zostalo z Rodezji, czy innych kolonii afrykanskich?
Czy we wszystkich tych krajach nie lepiej bylo tubylcom byc gorszym gatunkiem ludzi, aczkolwiek z lepszymi warunki zycia i nie wyganiac kolonizatorow? Na ironie – kobietom afganskim bylo lepiej po inwazji Rosjan, czy Amerykanow kiedy to ksztalcily sie i zostawaly nauczycielkami, lekarkami i byly czlowiekiem. A potem wyzwolono sie, czy wyzwaja od najezdzcy. I jak jest tym nieszczesnym kobietom teraz w omal wolnym kraju.
Nie wnikam , kto w co wsadzal palce , ale kiedy zdjeto buta, czy jak elegancko pisze Tanaka czape, to stalo sie lepiej dla terenow pod czapka? “Niby moze tak, ale moze niby nie”. I czy tak do konca wiemy, co chca inni ludzie i dla kogo co jest dobre nawet w ramach jednej grupy etnicznej, czy narodowej? Z kolei jaki to grzech starac sie pokazac innym, ze zycie nie musi byc tylko walka o przetrwanie, ale i przyjemnoscia?
Czy ma ktos w tej chwili jakies rozwiazanie nie w sprawie wielkiej polityki ale w sprawie godziwego systemu dla ludzkosci? Bez zartow. Zreszta nigdy w danym momencie nie bylo rozwiazania, a swiat toczyl sie dalej. Mowienie, ze demokracja sie nie sprawdza niby sluszne ale nigdy nie ma powrotu do przeszlosci, ktora wcale n ie byla lepsza..
---
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Pią 19:31, 29 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
Danka
29 sierpnia o godz. 18:29
Oczywiście ,że Putin ma przewagę psychologiczną.
Motywacje jego działań na Ukrainie są powszechnie
akceptowane przez normalnych ludzi.
Scenariusz zamachu stanu na legalnie wybranego prezydenta
Ukrainy był szyty grubymi nićmi.
Umowy zawierane przez organizatorów transformacji ustrojowej
były ciągle łamane przez kraje tak zwanej zachodniej demokracji.
Oligarchowie ukraińscy są z tej samej “paczki’ co Chodorkowski.
Sprzedaż Ukrainy sygnowana przez oligarchów miała
zalegalizować rozbiór ekonomiczny Ukrainy przez banksterów.
Wykorzystanie naiwności nacjonalistów ukraińskich przez oligarchów jest
takim samym przekrętem jak wykorzystanie do tych celów Solidarności, itd,itd.
Motywacje Putina są zrozumiałe. Motywacje globalnych banksterów
są tylko dla nich “demokratyczne”. To jest przekręt XXI wieku.
---
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 5:48, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
Kartka z podróży
29 sierpnia o godz. 20:40
Tanaka
To jest zagadkowa historia, która jak sądzę rozstrzygnęła się
na najwyższych piętrach władzy w tym kraju.
Armia z uwagi na status lotu (deklarowany wojskowy) odmówiła wpuszczenia samolotu z Szojgu w przestrzeń powietrzną nad Polską powołując się na formalne zastrzeżenia co wymusiło zmianę statusu lotu na cywilny by mogły go wpuścić bez problemu służby cywilne.
Dwóch generałów (już poza armią) Czempiński i Skrzypczak
w tv INFO określiło tę sytuację jako szkodliwą politycznie
z powodu nadgorliwości – to przecież lot dyplomatyczny.
Na dokładkę lot z uroczystości obchodów powstania na Słowacji.
Na domiar złego Abchaz pisze, że Komorowski (zwierzchnik armii)
demonstracyjnie na tych obchodach nie podał ręki Szojgu.
Sam nie wiem co o tym mysleć.
Pozdrawiam
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 6:03, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
Tanaka
29 sierpnia o godz. 21:09
Kartka z podróży
29 sierpnia o godz. 20:40
Ja nie wiem co myśleć o szczegółach, których może jeszcze nie znamy. Natomiast wiem co myśleć, jeśli jest jak podajesz, a więc, że Komorowski demonstracyjnie nie podał ręki Szojgu. To fatalne i Polska za to zapłaci. Już zresztą płaci.
Polscy politycy mają to do siebie, że nie czują się za nic odpowiedzialni. Natomiast chętnie za nieodpowiedzialność i za zaszczyty biorą pieniądze. Polska nie może eksportować produktów żywnościowych do Rosji, więc teraz nadmiar jabłek mają żreć sami Polacy, żeby plantatorzy nie stracili wszystkiego.Plantatorzy chyba też muszą żreć własne jabłka. Nie tylko jabłka, bo i kapustę, buraki, cebulę, ogórki, kalafiory – wszystko, czego Rosja nie weźmie.
Żrąc, powinni jednocześnie Polacy jeździć TIR-ami polskich przewoźników, które stoją z braku roboty a ich właściciele bankrutują. Jak oni zbankrutują, to stracą robotę kierowcy, administracja i cała reszta. Polak żrący cebulę na pace TIR-a i płacący za tą przyjemność przewoźnikowi uratowałby go od bankructwa.
Czy coś słychać na ten temat? A może o tym, że polski rząd, skoro do tej biedy się przyczynił, wdrożył odpowiednie mechanizmy kompensacyjne? Na razie mieliśmy tylko apele o żarcie. Ale Polacy nie żrą. Nic a nic. O czym po sąsiedzku informuje na blogu Piotr Adamczewski.
Natomiast politycy niemieccy, francuscy i im podobni myślą o podatniku, o mieszkańcu własnego kraju, o dochodzie, o interesach, o tym by gospodarki funkcjonowały a firmy nie bankrutowały. Dlatego nie są tacy wyrywni by dokopywać Rosji. A jak trzeba się spotkać, to oni to robią a nie Sikorski z Tuskiem i Komorowskim. Bo ci nawet ręki nie podadzą. Demonstracyjnie. Na czym wygrywa brzydki Łukaszenka, który okazał się lepszym pośrednikiem niż Sikorski, a miał przecież być dalej izolowany jako nosiciel wirusa e-boli.
---
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 6:11, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
Tanaka
29 sierpnia o godz. 21:24
Litwini, Łotysze, Estończycy, i sami Ukraińcy mieli 23 lata czasu, by zrobić coś sensownego w swoich krajach z historią. Wszyscy wybrali ryzykowną drogę, przez odmawianie równych praw Rosjanom mieszkających w tych krajach. W Pribałtyce nawet odmówili im obywatelstwa, prawa do równego zatrudnienia i prawa do oficjalnego języka. W normalnym języku to się nazywa dyskryminacja. Jeśli dyskryminowany się wkurzy, będzie to zrozumiałe i chwalebne- uciśnieni wstają z kolan.
Co więcej, należy dyskryminowanego poprzeć.
Tak nakazuje tzw. Solidarność i tzw. moralność katolicka.
Ale jak wiemy, to działa tylko w jedną stronę – naszą.
Stawiam Tuska przeciw Kaczyńskiemu a Kaczyńskiego
przeciw Tuskowi, że dokładnie to mają w głowach.
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 6:24, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
Tanaka
29 sierpnia o godz. 21:43
TJ
29 sierpnia o godz. 19:26
Putin, nie tak dawno, oświadczył, że rozpad ZSRR to była największa katastrofa XX wieku. W Polsce na te słowa podniósł się złośliwy rechot.
Jak się rechocze z niezwykle ważnych słów jednego z kluczowych polityków świata, w dodatku szefującemu państwu mającego z Polską wspólną granicę, to na koniec rechot więźnie w gardle.
Putin, mówiąc te słowa, miał w odniesieniu do Rosji całkowitą rację
i prawie całkowitą rację w odniesieniu do całego świata.
Upadek ZSRR automatycznie pociągnął za sobą niezliczone konfliktu w połowie świata, którym nie widać końca i którym nikt nie zaradził. USA próbowały, z pomocą takiego smarka wojskowego i politycznego jak Polska i nie tylko niczemu nie zaradziły, ale wytworzyły nowe konflikty i sprokurowały coś gorszego niż było: zamachowców z WTC zamienili (przy pomocy Polaków, o czym należy dalej pamiętać) na państwo islamu.
Rosja uznała, że chce i musi wstać z kolan, na które strącił ją rozpad Imperium i nieprzytomny Jelcyn. Putin właśnie podnosi Rosję z kolan. Musi to robić teraz, nie może czekać. Bieguny świata się zmieniają: USA słabną, nawet nieduzi zaczynają jej podskakiwać, Chiny potężnieją, powstają inne potęgi, a Rosja musi sobie wypracować odpowiednie miejsce.
Najwięksi polscy biznesmeni inwestujący w Rosji wiedzą to jasno: można w Rosji robić interesy nie znając się z politykami. To znaczy, że można inwestować w sposób przewidywalny i bezpieczny. Za Jelcyna tak nie było, za Putina – jest. Natomiast na Ukrainie NIC nie można zrobić bez znajomości z politykami. NIC nie jest pewne ani bezpieczne, ZA WSZYSTKO trzeba dawać łapówki. A i tak nie zna się ani dnia ani godziny.
Oba kraje miały na to dokładnie tyle samo czasu.
Rosja nie może sobie pozwolić na to, by mieć pod bokiem sąsiada
nieprzewidywalnego, skorego do kłótni, słabego, sypiącego się
i poddającego się wpływom USA oraz NATO.
Nie tak się Gorbaczow umawiał z Amerykanami i Europą i na to się nie zgodzi.
Rosja czuła się upokorzona wymuszoną rolą petenta,
więc petentem dłużej już nie chce być.
Zgadzam się z większością Twoich stwierdzeń.
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 6:36, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Kartka z podróży
29 sierpnia o godz. 22:29
Tanaka
W dużej mierze na dystans krajan do awantury ukraińskiej wpływa agresywna propaganda.
Ona się wyrwała już jakichkolwiek ram – to żywioł nad którym
już nikt nie panuje. Sensu w niej nie ma.
Ludziom się ostrzegawcze światełka zapalają w mózgach, dystansują się, trzeźwieją gdy obcują z tym szaleństwem.
Dziś np od rana media epatują widzów historią o tym jak to dwóch rannych oficerów ukraińskich wysadziło się w powietrze zabijając 12 “Rosjan” by uniknąć hańby niewoli.
Tę historyjkę wymyślił departament propagandy ukraińskiej
armii by jakoś powstrzymać plagę dezercji.
Tymczasem już w południe ukraińscy dziennikarze, z kijowskich mediów dowiedli, że przynajmniej jeden z tych oficerów żyje. Natomiast o drugim nic nie wiadomo bo tam trwają ostre walki. No ale to, że nie wiadomo co się z nim dzieje nie oznacza iż się wysadził.
Tymczasem redaktor Kraśko w głównym wydaniu Wiadomości drżącym ze wzruszenia głosem przekazywał tę informację. Ba, sklaniał korespondentkę z Kijowa, swoją podwładną by to potwierdziła.
No a ona potwierdziła bo co jej zależy?
Ta informacją o wysadzających się oficerach wciąż tkwi na czołówkach portali. I to nie tylko pis-owskich.
Krajanie obcując na co dzień z takim szaleństwem po prostu nabierają dystansu i krytycyzmu.
Pzdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 6:46, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
Wlodzimierz
29 sierpnia o godz. 23:22
Zgadzam się z tymi opiniami, według których lepiej by było, gdyby
Polska w sprawie Ukrainy zachowała powściągliwość i, we własnym
interesie, raczej nie wybiegała swoimi reakcjami przed szereg państw Unii.
Jednakże nie oznacza to przecież, że w obliczu rosyjskiej agresji na teren naszego bezpośredniego sąsiada, Polska powinna siedzieć cicho, nie zajmować oficjalnego stanowiska, postępować tak, jak gdyby nas to nie dotyczyło, i w ogóle „udawać, że deszcz pada”.
Przecież bez względu na to, – czy ukraińscy oligarchowie ukradli swoje majątki, czy też nie, lub to, jak bardzo niekomfortowo czuje się Putin w aktualnej sytuacji geopolitycznej, no i to, że Amerykanie 10 lat temu faktycznie zaatakowali Irak, niesłusznie, jak się później okazało, (Co to zresztą ma do rzeczy!?) – to na Ukrainie toczy się obecnie prawdziwa wojna! Tam rzeczywiście codziennie giną ludzie, w tym również kobiety i dzieci, jak to się mówi!
Dlatego gadanie teraz o racjach Rosji, szukanie usprawiedliwień dla jej imperialnej polityki i zwalanie winy na jakichś imperialistów, konserwatystów i innych kapitalistów, którzy ją rzekomo „okrążają”, nie ma sensu. Jest moim zdanie zwykłym draństwem moralnym i odwracaniem kota do góry ogonem w sytuacji, gdy umierają i cierpią ludzie.
Pieprzenie przy tym o Libii, Syrii i złowrogich złych Amerykanach, jest tylko niepotrzebnym rozwadniam sprawy! Widać przecież, że duży bije małego i tylko kretyńska przekora wobec jednoznacznych i znanych powszechnie faktów, każe tworzyć naiwniakom odmienne własne, rzekomo niezależne teorie! A już najgorsza jest ta ich wiara, w „moc sprawczą pieniądza”, według której każda wojna wynika z materialnych przyczyn. Bzdura! Prymitywny marksizm, albo raczej popłuczyny propagandy z czasów realnego socjalizmu!
Tę wojnę wywołała Rosja i tylko Rosja może ją zakończyć!
Ale Ukraina ma prawo się bronić tak, jak miała takie prawo Polska w 1939 roku.
Miłośnikom Putina, gorliwym czytelnikom Internetu i zwolennikom
spiskowych teorii, polecam zimne okłady na głowę i życzę dużo
zdrowia, bo, jak powszechnie wiadomo …!
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Sob 10:24, 30 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
-
jasny gwint
30 sierpnia o godz. 10:03
Oszalały z wściekłości z histerią w oczach i pianą na ustach,
intelektualista z bożej i Sorosa łaski pisze w swoim szmatławcu GW: “przyszli podpalać dom sąsiada.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zapomniał kłamca jak podpalali w sojuszu z SS nasze domy,
mordując siekierami i widłami. Pisze; “giną ludzie, miasta są rabowane
i dewastowane”, przez banderowców i pana sojuszników Panie Michnik.
Zapomniał pan jak bomby leciały na Belgrad, jak bombardowano Irak, Syrię, Libię i Gazę. Jak palono, gwałcono, rabowano, wypędzano, mordowano. I dalej robią to samo pana przyjaciele, sojusznicy, sponsorzy, zbrodniarze. A pan ordynarnie kłamie, bardziej podle od Goebbelsa. I nikt nigdzie nie piśnie słowa protestu. Skundlony naród, przez pana także.
---
OPINIE
nosorozecwlochaty
Powiedzieć wam jak to się skończy?
Armia ukraińska dostanie w dupę. Dostanie bo jest źle dowodzona, źle wyszkolona i zdemoralizowana.
Wtedy nagle czekoladowy król Poroszenko dozna olśnienia i stwierdzi że my prawosławni Słowianie musimy żyć w zgodzie a cała ta wojna to wina radykałów-majdanowców. Dogada się z Putinem da mu Krym i Donbas a Putin da dostawy gazu po przystępnej cenie. 90% ludzi będzie szczęśliwymi że ciepło w domu, kule przestały latać i do wojska nie biorą.
Biedniejsi będą jeszcze biedniejsi, oligarchowie jak byli tak będą. A zachód się ucieszy że znów może handlować z Rosją.
Tylko my zostaniemy jak frajerzy z antyrosyjską propagandą, śmiertelnie skonfliktowani z największym sąsiadem.
Ta wojna nie jest nasza. Niech ruskie ludzie załatwią to między sobą
[link widoczny dla zalogowanych]
--
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Sob 10:43, 30 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|